Usiadłam obok trenera na trawniku . Wyglądał na jakiegoś smutnego.
-Co się stało?-zapytałam.
-O Kasia.-zauważy£ mnie .
- Co się stało ?- ponagliłam pytanie.
- Mamy nową zawodniczkę i nowego trenera- sztucznie się uśmiechnął i ppdkreślił ostatnie słowa.
-A aa o to chodzi.- pokiwałam głową.
- Nowy trener nowe możliwości -powiedział- nowe zainteresowanie i sympatie.
-To nie znaczy że ja pana zastąpie.- odparłam stanowczo.- Od samego początku pan mnie wspierał.
-Kasiu...
-Nie Kasiu. Tylko tak. Jeżeli pojawił się pan Jacek to nie znaczy że ja pana odrzucę. Wprost przeciwnie. Udowodnię ,że nie jest £atwo zdobyć moją sympatię.
-Kasiuu.. jesteś dla mnie jak córka , której nigdy nie miałem.- powiedział,a mi zrobiło się ciepło na sercu.
Mocno go przytuliłam i westchnęłam głęboko.
-Dziękuje.-rzekł.
-No a teraz głowa do góry i idzie podbijać Japonię.-powiedziałam entuzjastycznie.
-Wiesz co mnie najbardziej boli?
-Nie...
-To że nie powiedziałaś mi,że jesteś chora.
Zamurowało mnie. Skąd on o tym wiedziałv
-Skąd pan wie ?-zapytałam.
-A jak myślisz?
-Krzysiek?j pokiwał twierdząco glową.
- Z tobą na początku nie szło rozmawiać.-odparł.
-Wiem i jestem mu za to wdzięczna.
-To dobrze.-rzekł.
-Dziękuje , bo wiem że w tym całym kontrakcie Dagy maczał pan palce.- uśmiechnęłam się.
-Ależ proszę, może z jedną zawodniczką będziesz normalnie rozmawiała.- zaśmiał się
-Może ma pan rację.
Po chwili wstaliśmy i dołączyliśmy do grona znajomych. Micha£ próbował się dowiedzieć o czym rozmawialiśmy,ale jego starania były na próżno. W tej samej chwili za rekę na bok pociągnął mnie Igła.
-Co chcesz?-zapytałam.
-Wzięłaś leki?-zadał mi pytanie.
-Tak-odparłam.
-Nie kłam-warknął.
-Nie kłamie- rzekłam lekko zdenerwowana.
-Kaśka mnie nie oszukasz.
-A niby skąd to wiesz?-zapytałam. Cisza. Micha£ mu powiedział.
-Co Kubiak ci się wygadał.?
-Nawet jeżeli to nie zmienia faktu,że powinnaś je wziąść!- powiedział stanowczym głosem.
-Nie jestem dzieckiem ! Nie będziesz mi mówił co mam robić!
****
Jak podoba się? :D
Świetny!
OdpowiedzUsuńJuz martwilan się, bo mega dlugo nie dodawalas.
OdpowiedzUsuńKasia bierze wszystko jak atak wojowniczka, jak kazda Kaska.
Pozdrawiam serdecznie -Lasica
Uff juz myslalam,ze nic sie tutaj nie pojawi;//
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze się kłócą.
do następnego.
Taka rozmowa pewnie i trenerowi i Kaśce zrobiła dobrze ;) Kubiak będzie miał przejebane że wygadał Krzyśkowi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*