sobota, 25 października 2014
73.
Z Michałem jestem już od trzech lat. Jest cudownie. Nigdy nie spodziewałam się,że będę mieć przy sobie tak cudownego faceta.Dzięki niemu zmieniłam się . Na dobre. Przestałam żyć przeszłością i patrzeć z nadzieją na przyszłość. Zaczęłam doceniać to co mam wokół siebie. Ludzi ,którzy o mnie dbają ,martwią się i chcą mi pomóc. Otworzyłam się przed nim,ale nie do końca. Większość moje życia chcę aby została dla niego tajemnicą,wiem,że może mi to mieć za złe,ale to nie przejdzie.
- Misiek pójdziemy może do kina?-zapytałam go siadając obok na kanapie.
-Sorki nie mam dzisiaj czasu zaraz muszę lecieć na trening a potem umówiłem się z chłopakami na piwo.- odparł wpatrując się w ekran telewizora.
-Ok.-powiedziałam cicho i wyszłam z pomieszczenia.
Udałam się do łazienki. Wzięłam długi oczyszczający prysznic i udałam się na kolację,którą od dłuższego czasu jadam sama, bo Michała nigdy nie ma w domu. Cóż taki urok siatkarza. Chyba.
Postanowiłam ,że przejdę i zobaczę jak chłopakom idzie trening,a przy okazji porozmawiam ze Zbyszkiem. Dawno z nim tak szczerze nie rozmawiałam.Weszłam na salę ,ale nikogo już nie było. Nagle z szatni wyszedł Zibi.
- O hej Kasia.- przywitał się i cmoknął mnie w policzek.
- Hej- sztucznie się uśmiechnęłam.
- Co ty tutaj robisz?- zapytał zdziwiony moją obecnością.
- Chciałam pooglądać trening ,ale jak widać spóźniłam się.- wzruszyłam ramionami.
- No trener skrócił nam go dzisiaj ,bo miał jakiś wyjazd .- odparł.
-A ty nie na piwie?- zadałam pytanie atakującemu,bo przypomniałam sobie o spotkaniu Kubiaka z chłopakami.
-Jakim piwie?- zapytał zdziwiony.
- No Michał mówił,że idziecie dzisiaj na piwo po treningu.
-Nic mi o tym nie wiadomo.- powiedział.
- Pięknie. Znów mnie okłamał.- oczy mi się zaszkliły. W głowie miałam najczarniejsze scenariusze.
-Ej , może miał coś do załatwienia,i nie chciał cię martwić.- przytulił mnie.
-Może masz rację.
-Na pewno.- uśmiechnął się lekko, ja również to uczyniłam.
Nie miałam ochoty wracać jeszcze do domu. Poszłam więc na spacer. Szłam oświetlonymi alejkami, rozmyślając co robi teraz Michał . Gdzie jest i z kim. Nie dawało mi to spokoju. W tej samej chwili mijałam właśnie swoją ulubioną kawiarnie. Zatrzymałam się na chwilę i popatrzyłam przez szybkę. Przy jednym ze stolików siedział Kubiak z jakąś kobietą . Coś w sercu mnie zakuło. Zdradza mnie?Musiałam mu na pewno dać jakieś powody. Wiem,że nie mam łatwego charakteru ,ale wystarczyło powiedzieć. Łzy zaczęły spływać mi po policzku. Nie zrobiłam mu tam awantury nie w tym sens. Szybkim krokiem ruszyłam w stronę bloku. Zamknęłam drzwi od mieszkania i zsunęłam się po nich na dół. Dopiero wtedy dałam ponieść się emocjom. Przez około trzydzieści minut siedziałam i płakałam. Po chwili wstałam zrobiłam sobie cieplutkie kakao i włączyłam jakąś komedię. W tym samym momencie drzwi mieszkania otworzyły się i do środka wszedł Michał. Przywitał się buziakiem i chciał czegoś więcej jednak nie ze mną te numery.
- Co się stało ?- zapytał zdziwiony moją reakcją.
-Ja mam się z tobą pieprzyć ,a ty będziesz siedział w kawiarni z jakąś blądyną tak? Nie doczekanie twoje. Dzisiaj jest nasza trzecia rocznica, chciałam iść do kina, zjeść kolację i miło spędzić czas ,ale ty oczywiście nie.!- wrzasnęłam.
- Kaśka skąd o tym wiesz?!- zapytał zaskoczony.
- Byłam się przejść ,chciałam iść na ciastko. Złą kawiarnię wybrałeś. Wystarczyło powiedzieć. Już idę się pakować.- rzekłam.
-Oszalałaś!? Nigdzie się nie będziesz pakować . Nie zdradziłem cię.- powiedział.
-Tak już ci uwierzę. A ta lalunia to co ?!- zapytałam zdenerwowana.
...
******
Podoba się ;D ?
KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oni nie mogą się pokłócić i to w trzecią rocznice jejku :'(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na kolejny.
Świetny!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze jej nie zdradził i wszystko sobie wyjaśnią :))
OdpowiedzUsuńKiedy następny?
Pozdrawiam, Gośka :)
Wybacz za poślizg, już jestem :D Mam nadzieję, że Michał nie zdradza Kaśki, bo inaczej go własnoręcznie zabiję...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
OMG! No jest rozdział, rzuciłam wszystko i zaczęłam czytać :). Dzoewczyno Jezu ten blog jest Z-A-J-E-B-I-S-T-Y <3 Kochana no rozdział dhdgfhvhjtgjcgjcfjbjhf nie mam słów. Czekam na nexta.
OdpowiedzUsuńKocham i pozdrawiam <3 !
świetny :) czekam na następny <3
OdpowiedzUsuń