Strona Główna

niedziela, 8 czerwca 2014

33.

Kolejne 2 tygodnie zleciały bardzo szybko. Nim się obejrzałam była już połowa lipca. Wakacje. Miała przyjechać Lilka ,ale najwyraźniej ma inne plany. No szkoda. Bardzo się za nią stęskniłam .Chciałabym zobaczyć jak się zmieniła. No cóż nie zawsze dostajemy to czego byśmy chcieli.



Siedzieliśmy z Michałem w salonie i oglądaliśmy TV . Było strasznie gorąco jak na późny wieczór, więc mieliśmy włączony wiatrak ,który coś pomagał.

- No panie Kubiak trzeba się pakować.-pośpieszałam go.

- Ale mi się tak nie chce. – zaczął stękać.

-Trudno, rusz te swoje cztery litery .

- Już już.



Z wielkim trudem udało mu się wstać. Pomogłam mu się spakować. Potem udałam się pod prysznic i wskoczyłam w piżamkę. Leżałam na łóżku i nie mogła zasnąć . Wysoka temperatura dawała się we znaki. Ale po dłuższym czasie zasnęłam.



Rano obudziłam się , ubrałam i zaczesałam . Następnie zrobiłam śniadanie. Po chwili obok mnie zjawił się Kubiak. Zjedliśmy ze smakiem. Niestety musiał już jechać . Wybrał się z Zibim i Aśką na wakacje do Włoszech .I zostanę sama co ja będę biedna robić. Igła też wyjeżdża. Może pojadę do Warszawy? No w sumie czemu nie. Odwiedzę Jacka , a przy okazji wstąpię na cmentarz .Odwiedzić ją, porozmawiać. Dawno już mi się śniła. Chciałabym, żeby mi pomogła.

-No to pa.- powiedział Kubiak, gdy staliśmy w drzwiach.

-Pa .Przywieź mi coś dobrego.- powiedziałam z uśmiechem

- Ok.- pocałował mnie w policzek i zniknął za drzwiami.

Udałam się do salonu i opadłam na kanapę, oglądając TV.

Nagle ktoś trzasnął drzwiami. To pewnie Michał zapewne czegoś zapomniał.

- Czego zapomniałeś?- krzyknęłam.

On zaraz znalazł się obok mnie.

- Ciebie. Jedziesz ze mną.- oznajmił.

-Nigdzie z tobą nie jadę.

-Jedziesz i koniec .Poszła się pakować.

-Nie Michał.

-Kaśka nie marudź .Mam ci pomóc?

-Nie .Po co mam z tobą jechać.?

- Żeby dotrzymać mi towarzystwa.

- Przecież będzie Zbyszek i Asia.

-To nie to samo . A tak po za tym to nie będziesz tutaj sama siedziała.

-Skąd wiesz ,że będę sama siedziała?

- Bo wiem.

- A może sprowadzę sobie jakiegoś uciekiniera z psychiatryka.

- Kaśka nie żartuj tylko rusz tyłek i się pakój.

-Ale..

- Nie ma żadnego alee, masz 10 sekund by się stąd ruszyć. 1,2,3 …

- Ale nie mam zarezerwowanego miejsca.

-Masz ,bo na te wakacje miałem jechać z Moniką i wyszło jak wyszło. Ruchy.

- No dobra.

No i się spakowałam. Kurde z jednej strony dobrze, że mnie bierze ze sobą ,nie będę się nudziła, a z drugiej zniszczył moje plany.

Po pół godzinie byliśmy już na lotnisku. Aśka ze Zbyszkiem bardzo się ucieszyli, że jadę z nimi.

Gotowi ,siedzieliśmy już w samolocie i właśnie startowaliśmy. Siedziałam z Kubiakiem, a obok mnie siedziała jakaś pusta lalunia z cyckami na wierzchu. Dziku jak ją zobaczył to oczu nie mógł oderwać.

- Ej ej co to ma być?- szurgnęłam go .

- Ładna- poruszał brwiami.

-Nie dla ciebie.- zgasiłam go

- Czemu ?

- Bo ty nie lubisz blondynek.



- A skąd ty to wiesz?

- Sam mi powiedziałeś.

-Jak to kiedy?

- Teraz. Ty się tam nie patrz ,bo się obrażę.

- Nie możesz mi tego zabronić. Nie jesteś moją dziewczyną.

- Ale przyjaciółką.

- To się nie liczy.- wyszczerzył się.

- Dobra.

- No nie obrażaj się.- zaczął mnie łaskotać.

Ja zawsze musze sobie wiochy narobić. Zaczęłam się śmiać jak głupia, aż zaczęli mnie ludzie uspokajać.

-Dobra , koniec, chcę iść spać.

- Ok. .Kolorowych snów.

- Dzięki.



Zasnęłam. Śniła mi się Agata. Spotkałyśmy się nad jeziorkiem. Tam gdzie, zawsze chodziłyśmy pogadać. Siedziałyśmy na ławce. Ona mówiła , ja słuchałam.

- Ja wiem ,że jest ci ciężko. Proszę pomóż mu on ma problemy, a nie chce nikogo prosić o pomoc. Wiesz jaki Jacek jest.

- Przepraszam ,postaram się , pomogę mu , jak tylko będę umiała.

- Jeszcze Lilka…

- Wiem, zaopiekuję się nią.

- To dobrze.- uśmiechnęła się.

Kocham jej uśmiech .Jest taki inny pełny nadziei, radości .Pomimo, że jej już tu nie ma fizycznie to jednak jest duchowo. Czuwa nad nimi , nade mną.

- Muszę ci jeszcze coś powiedzieć….

W tym samym momencie Kubiak zaczął mną potrząsać.

-Kaśka już lądujemy.

- Dziękuje, że mnie obudziłeś.

- Nie ma sprawy.

Czemu on musiał mnie zbudzić w takim momencie. Chciałam wiedzieć co ona ma mi do powiedzenia. Bardzo rzadko śniła mi się Agata.



Po chwili byliśmy już w hotelu i w swoich pokojach. Bardzo ładnie tu było urządzone.

Rozpakowałam siebie i Kubiaka. Następnie wybraliśmy się całą czwórką na plażę.

Opalonko jak ja to uwielbiam.!

Leżeliśmy na ręcznikach , chłopcy zaproponowali, że pójdą po lody. Zgodziłyśmy się.

- No no jak wam się układa ?– zaśmiała się Aśka

- No jak ? Normalnie tak jak u przyjaciół.- odpowiedziałam.

- Tak tak przyjaciół …

- Coś sugerujesz?

- Nie skąd że..

- No też tak myślę . Co wyście się tak mnie czepili?

- Wiesz Kubiak chyba takk bez powodu by cię na wakacje nie wziął..

- No chciał zrobić dobry uczynek, abym nie siedziała sama.

- Ta ta staratatata..

- Nie chcesz nie wierz,..

-Dobra wierzę wierzę. Ale między wami iskrzy.

- Może jakaś zapałka się rozpala?

- Boziu czy ty musisz zaraz wszystko lekceważyć.

- Nie lekceważę, tylko denerwuje mnie to ,że wszyscy uważają że ja z nim jestem . To co mam do niego nawet już cześć nie mówić?. Unikać go ?

- Nie , tylko otwórz czasem oczy.

- Ok..

W tym momencie wrócił właśnie Zbyszek, lecz sam.

- Gdzie Dziku ?- zapytała Aśka.

- Mam małe kłopoty , spójrz cie tam .

Wskazał nam Miśka ,który miał mały problem z dziewczynami , które go otoczyły i nie pozwoliły mu się wydostać. Wzięłam więc sprawy w swoje ręce.

Podeszłam do zebranej tam grupki i jakimś cudem przedarłam się do Kubiaka.

- No Misiu ile można na ciebie czekać ?- skradłam mu buziaka.

- Widzisz kotku , panie mnie jakoś tak zatrzymały .

- Jakie panie?

Po chwili nikogo już nie było wokół nas.

Wróciliśmy zadowoleni do naszych przyjaciół .Po siedzieliśmy jeszcze na plaży , a potem zwinęliśmy się na kolację i wróciliśmy do hotelu. Wspólnie zdecydowaliśmy ,że wybierzemy się na imprezę. Tak też się stało . ja założyłam sukienkę i sandałki , Aśka również..

Weszliśmy do klubu i zaczęliśmy się bawić . Wypiliśmy parę drinków. Nad ranem wróciliśmy do domu. Wzięłam prysznic i położyłam się do łóżka. Zaraz obok znalazł się Kubiak, który zaczął się do mnie dobierać.

- O nie mój drogi – odepchnęłam go.

- Czemu ?

- Bo jesteś piany.

- No… Ale..



- Dobranoc.

- Dobranoc.

Po chwili zasnęłam wtulona w Kubiaka.









****

I jak 33? Trochę krótszy niż wczorajszy, ale jest ;P

Aga ja dodałam teraz Ty :P Szantażystka :D Czekam z niecierpliwością ;p
 
Przegraliśmy 3;1 ;/ ale wierzę ,że damy czadu jeszcze na innych meczach . !

Do następnego ;p Pozdrawiam ;p







KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ

20 komentarzy:

  1. Czekam na więcej z tych wakacji ^^ Chcę jakąś akcję! Juz cię nie będę szantażować :P A przynajmniej się postaram. Kurde, z Kaśki i Michał to ładna para by była! I nie tylko ja tak sądzę jak widać. Jeszcze nurtuje mnie, co chciała jej Agata pwoiedzieć? I tak w ogóle skąd one się znają, bo łatwo wywnioskować, ze chodzi o Agatę Mróz. Pominęłam coś w opowiadaniu?
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczkajj,..Wszystko się wyjaśni już nie długo ..;D No mam nadzieję ,że nie będziesz, a akcja napewno będzie.Do następnego :*

      Usuń
  2. Super rozdział jak zwykle z reszta :) coś czuje że to będą dla obojga niezapomniane wakacje ;) tylko kiedy oni będą razem? Genialny rozdział szkoda tylko, że krótszy niż poprzedni ;)
    P.S. ty się wywiązałaś z umowy więc jak sądzę teraz czekamy na rozdział Agnieszki xd
    Całuje i do następnego ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na następny :) ich perfidnie ciągnie do siebie kiedy będą w końcu razem ??? chcę już następny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział :D
    Wydaje mi się,że coś wydarzy się na tych wakacjach.Oby dobrego^^
    Może Kasia da Michałowi szanse?Takie moje gdybanie :)
    Bo widać gołym okiem,że między nimi jest 'chemia'.Ogółem są tacy mega słodcy.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział. Akcja zaczyna się rozkręcać. Czekam na więcej. Myślę że Kasia i Michał będą razem, będę na to cierpliwie czekać. Do następnego Nika :)

    OdpowiedzUsuń
  6. uhuhu ;D
    Chciałabym żeby byli juz razem;D
    pasują do siebie. Fajnie, ze zabrał ja ze sobą;))

    Co do rozdziału to fajny ;D

    do następnego i życze dużo weny do dłuższych rozdziałów ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam, czekam aż będą razem :)
    Pozdrawiam :)
    Zapraszam do mnie ;D
    Życzę weny i do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojojoj Kubiak Kubiak
    Lapki przy sobir kolego ;D
    Rozdzial swietny ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też myślę, że Kubiak nie bez powodu zabrał Kaśkę ze sobą...
    Ciekawe, jak to się dalej potoczy.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmmm ^^ oni musza byc razem ^^ swieeeetny rozdzial!

    OdpowiedzUsuń