Wstałam rano, ubrałam oraz uczesałam. Byłam pełna energii
na nowy dzień. Może coś mnie dobrego spotka. Kto wie? Udałam się do kuchni i
zrobiłam sobie śniadanie. Postawiłam na jajecznicę. Pychotka. Po paru chwilach
dołączył do mnie Kubiak, który nie zbyt był w humorze. Klnął coś pod nosem. W
tej samej chwili ktoś zapukał do drzwi. Kogo niesie o tej porze? Wstałam i
otworzyłam drzwi. Gość wszedł do środka .
-Hej –przywitałam się.
-Cześć - rzekł
Zibi.
-Co cię tutaj sprowadza ?- zapytałam z uśmiechem.
-Mam do ciebie proźbę.
-To słucham.
-Pomogłabyś mi wybrać prezent dla Asi na urodziny ?
-No pewnie i przy okazji sama coś jej kupię.
-No to załatwione.
-No jasne . Teraz jedziemy ?
-Yhym.
-To spoko tylko założę buty i już możemy wychodzić.
-Dobra .
-Aha i jeszcze Michał ?- zaczął atakujący.
-Tak?
-Masz tutaj zaproszenie na imprezę urodzinową do Asi .-
wręczył mu kopertę.
-Dzięki.-odparł nie pewnie przyjmujący.
Zwarci i gotowi wyszliśmy z mieszkania i ruszyliśmy do
auta. Podjechaliśmy do galerii . Oczywiście do jubilera . Nie ma co Zibi to ma
gust wybrał dla Aśki taki śliczny łańcuszek ,ja zaś bransoletkę. Zbyszek kupił
jej również dużego misia pluszowego i perfumę ,którą uwielbiała. Ja natomiast
dokupiłam koszulkę ze śmiesznym napisem i do tego album ,do którego włożę nasze
wspólne zdjęcia ,Zibi oczywiście też chciał więc jego zdjęcia też tam się
znajdą. W drodze powrotnej wstąpiliśmy na pizzę.
-No to ja też zaproszona na imprezkę?-puściłam do niego
oczko.
-No pewnie ,bez ciebie to nie ma zabawy –odparł uradowany
atakujący.
-Czemu Michał.?
-W końcu znajomy .
-Oj tam nie przejmuj się tak gadałam wczoraj z nim i
zdaje mi się ,że trochę tego żałuje.
-Tak myślisz?
-No on był piany .
-Ale ludzie po pijaku prawdę mówią.
-Niby tak ,ale ja to nie wierzę, kogo ma oprócz ciebie
tutaj ?
-Ciebie .
-No weź , dobrze wiesz jakie są nasze relacje. On nie ma
praktycznie nikogo z kim mógłby pogadać, czemu miałby rozpieszać ?
-Sam nie wiem.
-Właśnie. Dobra koniec tematu . Kto tam będzie jeszcze na
tej imprezie?
-No w sumie to tylko znajomi i przyjaciele ,ale to ma być
niespodzianka .!
-Dobra dobra .
Po skończonym posiłku wróciłam do domu ,gdzie czekała
mnie niespodzianka. A mianowicie w salonie siedział trener.
-Dzień dobry –przywitałam się
-Dzień dobry.- odparł.
-Co pana tutaj sprowadza ?
-No sprowadza i to dużo .
-Słucham .
-Co znowu zrobiłaś Olce ?! Cała pobita jest .
-Że niby ja ! ? Kiedy ?!
-Wczoraj rano.!
-Wczoraj to ja byłam cały dzień z Pawłem , potem w
szpitalu i w domu . -W szpitalu ?
-Nie ze mną.
-To dobrze. Przepraszam w takim razie ,że tak na ciebie
naskoczyłem ,ale jak przyszła taka
poobijana to myślałam, że to twoja sprawka ,bo ty masz z nią nie zbyt dobre
relacje.
-Rozumiem .
-To ja już pójdę .Do widzenia.
-Do widzenia.
Przegryzłam jeszcze coś na szybko i wyszłam na trening. Dzisiaj
był dość luźny .I wszystko na nim mi
wychodziło . Trener mnie pochwalił ,dziewczyny też. Wykończona wróciłam do domu
, wzięłam prysznic i udałam się do salonu. Tam trwała balanga, więc poszłam się
przebrać i wróciłam do towarzystwa. Była większość siatkarzy z partnerkami.
Wojtaszek już trochę podpity ,zaczął się do mnie przybliżać ,ja od razu zareagowałam.
-No no panie malutki ,nie tak blisko.
-Oj tam jeden szybki numerek .
-Haha! Nie. Wynocha ,bo jak nie to inaczej pogadamy.
-Dobra tylko ,spokojnie maleńka.
-Nom.
Reszta wieczoru minęła szybko .Goście byli w humorach ,
to i atmosfera była cudowna. Dużo śmiechu i wygłupów. Ok. 1 w nocy wszyscy się wynieśli nareszcie. Michał
kompletnie zalany pomógł mi posprzątać .Dość szybko się uwinęliśmy. Wskoczyłam
w piżamkę i ruszyłam w kierunku drzwi do mojego pokoju .Nagle poczułam czyjeś
ręce na swoich biodrach .Należały one do Miśka, czuć było te hipnotyzujące perfumy.
Uwielbiałam je.
-Czego chcesz? -zapytałam.
-Śpij ze mną .
-Nie .
-No proszę.-złapał mnie za nadgarstki i oparł o ścianę.
-Nie. Puść
-Nie chcesz ze mną śpać! To chociaż daj buziaka to wtedy
cię puszczę.
- A jak nie ?
-To będziemy tak stali. To jak – poruszał charakterystycznie
brwiami.
-No nie wiem …
W tej samej chwili wbił się w moje usta , ja nie
protestowałam .Moje dłonie ujęły jego skroń i kontynuowaliśmy tę czynność. Po
chwili oderwaliśmy się od siebie i patrzyłam w jego niebieskie paczadełka *.*
-Zadowolony.
-No pewnie.
Wyrwałam się z jego uścisku i po paru chwilach leżałam w
łóżku i myślałam o tym co się teraz stało. Po dłuższym czasie rozmyślań
zasnęłam i odpłynęłam do krainy Morfeusza.
***
Rozdział dedykuję
Agnieszce Nowak :* :P
I jak podoba się ?
Troszkę taki weselszy .^^ Zanudziłabym was tymi samymi
problemami :P
Jak chcecie to macie tu mojego aska http://ask.fm/MisiaCzekxP i fb ;D https://www.facebook.com/kaa.rus.18 ;p Możecie podać
swoje ^^
Pozdrawiam :* Do następnego;p
Ps . Podajcie jakieś fajne piosenki , to wrzucimy na
bloga ;D
Komentujesz=Motywujesz ;p
Ooo nie spodziewałam się, że tak szybko coś dodasz :) Miła niespodzianka ;)
OdpowiedzUsuńPocałowali się! Chociaż Michał był pijany, ale no i tak...
Bardzo fajny rozdział i czekam oczywiście na kolejny.
Pozdrawiam :*
cieszę się ;p do następnego ;p
UsuńŚwietny rozdział! Michał może poszedł po rozum do głowy i pogodzić się ze Zbyszkiem. Pocałunek Kasi i Michała to dla mnie pozytywne zaskoczenie. Czekam na kolejny Nika ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się ;p do następnego ;p
UsuńNo w końcu...
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział :)
W końcu się pocałowali. Super rozdział ;) :*
OdpowiedzUsuńdo następnego ;p
UsuńW końcu się pocałowali. Super rozdział ;) :*
OdpowiedzUsuńMichała coś ciągnie do Kaśki, jak i ją do niego. Nie no, oni będa razem, ja to czuję :D Tylko oboje mają takie charaktery, ze nie wiem, co będzie najpierw, czy będa razem, czy się pozabijają... no i niech ten Kubiak wreszcie przeprosi Zbyszka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
I bardzo dziękuję za dedyk :* Aż za to zapraszam do mnie dziś ^^
UsuńAleż proszę ;D Zajrzę ;D Do następnego ;p
UsuńNo i jestem zadowolona, no ale czemu ona nie chciała z nim spać. no co za .. :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że będzie tak częściej :*
Pozdrawiam i czekam na następny :*
zobaczymy ;p
UsuńNie no świetny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńPocałowali się! Tyle na to czekałam ;)
Oni muszą być razem,Michała ciągnie do Kaśki. ;)
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejny ;*
No ;p do następnego ;p
UsuńŚwietny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńJuż zaczyna się cis dzisiaj pomiędzy ta dwójką ;) a Michał niech pogarda szczerze że Zbyszkiem. Do następnego mam nadzieję, że szybko ;***
Zobaczymy ;p Do nastęnego ;p
UsuńSuper:))
OdpowiedzUsuńMoże coś z tego będzie :DD hahahahha
pozdrawiam i do następnego :*
nomm ;p do nastepnego ;p
UsuńRajciu, coraz szybsza akcja...
OdpowiedzUsuńO! Blondyna pobita? Jak mi przykro...
Zaproszene na urodziny Asi-bedzie sie dzialo ;)
Mam nadzieje, ze ten buziak na dobranoc zapoczatkuje cos trwalego ;)
Pozdrawiam
Miejmy taka nadzieje :pdo nastepnego :p
UsuńTrafiłam dzisiaj j na tego bloga i tak mnie wciągnął że przeczytałam wszystko od razu. Świetne opowiadanie i rozdział też znakomity. No i pocałował się ^^
OdpowiedzUsuńMam wielką prośbę. Mogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach? slowa-czasem-rania-bardziej-niz-czyny.blogspot.com
Z góry dziękuję i pozdrawiam :)
Spoko nie ma sprawy :p cieszę się,że przeczytałaś miło mi :p do nastepnego :p
UsuńNareszcie Michał się pogodził ze Zbyszkiem.
OdpowiedzUsuńI ten pocałunek! Łuhuhuh! :) Tego się nie spodziewałam ;)
Świetny rozdział, czekam na kolejny :*
W wolnej chwili zapraszam na 52 ;) http://zakochaniwsiatkowce.blogspot.com/
Pozdrawiam ;)
Napewno zajrzę ;p do następnego ;p
UsuńŚwietny rozdział ;D
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny z niecierpliwością ;)
mam nadzieję, że pojawi się jak najszybciej ;** pozdrawiam ;)
kiedy nowy ?
OdpowiedzUsuń