Przez całą noc prawie nie zmrużyłam oczu. Cały czas myślałam o Kubiaku i o tych jego słowach,że to były jakieś pornosy. A może on ma rację? Przecież ja tych filmów nie widziałam , ale to nie zmienia faktu o tym ,że im wszystko powiedział o naszej nocy. Dopiero nad ranem zasnęłam .
Obudziłam się nawet wcześnie. Mało snu . Wstałam i ogarnęłam się ,a następnie wyszłam po świeże pieczywo do sklepu. Otworzyłam drzwi i o coś uderzyłam . Zajrzałam spod nich , na schodach na siedząco spał Kubiak. Był cały zmarznięty i przemoczony.Szkoda mi się go strasznie zrobiło.
Chyba powinnam go wysłuchać, przecież każdy na to zasługuje.
Zaczął sie budzić, gdy mnie zobaczył jak raz wstał na równe nogi.
- Hej .- powiedział niepewnie.
- Ty tutaj całą noc siedziałeś?- zapytałam.
- Tak ,wiem ,że to głupie . Kasia proszę wysłuchaj mnie. Tylko o to cię proszę, a potem zrobisz co zechcesz .- rzekł tym razem pewnie.
Milczałam. Co ja mu miałam powiedzieć? Z jednej strony chciałam wiedzieć , co ma do powiedzenia , a z drugiej nie chciałam go oglądać , słuchać.
- Jak się zastanowisz to daj znać, będę cały czas tu czekał na ciebie.
- Ok .
- Mogę iść z tobą ? - zapytał, ja tylko pokiwałam twierdząco głową.
Szliśmy w ciszy , po paru minutach weszliśmy do sklepu . Kupiłam potrzebne produkty na śniadanie i razem wyszliśmy . Kubiak również kupił sobie jedzenie. Coraz bardziej mi się go szkoda robiło.
- Czemu ty to robisz?- zapytałam , gdy ruszyliśmy w kierunku domu.
-Ale co ?- zapytał, nie wiedząc o co chodzi.
- Czemu za mną chodzisz?
- Bo mi zależy.
- Ale ja nie chce- ozjamiłam mu.
- Czemu ? - zapytał zaskoczony.
- Ja noe chcę , abyś cierpiał prze ze mnie tak jak przez Monikę. Nie widzisz ,że ja zachowuję się tak samo jak ona .
- Jesteś dla mnie jak siostra, której nigdy nie miałem- sztucznie się uśmiechnął.
Jestem dla niego jak siostra. Na sercu zrobiło mi się cieplej Doszliśmy do drzwi.
- Ja tu poczekam - oznajmił .
- Wejdź do środka , deszcz pada , dam ci rzeczy przebierzesz się i zjesz śniadanie
Pokiwał przecząco głową.
- Proszę- powiedziałam
Dopiero wtedy wszedł , od razu na samym początku został nie mile przywitany , przez Igłę, który również już nie spał.
- Co on tutaj robi ? !- zapytał mnie zdenerowowany.
-Zaprosiłam go .- oznajmiłam mu.
- Igła ja wiem zrobiłem ,źle i chcę to naprawić , tylko błagam wysłuchajcie mnie.- do rozmowy włączył się Michał.
- Obyś potem tego nie żałowała.-rzekł Krzysiek.
- Dobra.-odpowiedziałam i po chwili przyniosłam Dzikowi suche ubranie. Poszedł się przebrać , a ja z Krzyśkiem zrobiliśmy śniadanie.
- Dobra , mów co masz do powiedzenia- powiedziałam do Kubiaka.
- Masz tu laptopa ? - zapytał.
- Tak .- odpowiedziałam.
- Przynieść- rzekł
Udałam się do pokoju i juz po chwili siedzieliśmy w salonie i Michał włączył płyte. Dołączył do nas Igła .
To co na nagraniu zobaczyłam , wstrząsnęło mnie. Zobaczyłam jak Damian , dodaje czegoś do soku Michałowi.
- Ja pierdole on jest pojebany !- krzyknęłam .
- To były jakieś środki odurzające- oznajmił Kubiak- nie wiedziałem co mówię. W życiu bym tego nie zrobił , nie powiedział bym im tego . Wyjął płytę.
- Przepraszam - powiedział , wstał i wyszedł.
- Gdzie ty idziesz ? - dogoniłam go .
- Do.domu .- odpowiedziałam cię.
- Czemu ? Już?-zapytałam.
-Wysłuchałaś mnie , reszta należy do ciebie .
- Jaka reszta ?
- Czy chcesz się dalej ze mną zadawać . To cześć.
-Cześć.
I pojechał. Co ja mam o tym myśleć . Wróciłam do kuchni,gdzie przy stole siedziała już cała rodzina.
Zjedliśmy śniadanie i udałam się do siebie. Po chwili dołączył do mnie Ignaczak.
- I co teraz zrobisz? -zapytał
- Nie wiem - odpowiedziałam.
- Daj mu szansę , siedział pod drzwiami ,całą noc , a nagranie mówi samo za siebie .
- Skąd wiedziałeś,że siedział?-zapytałam zaskoczona .
- Ktoś głośno chrapał pod drzwiami .- zaśmiał się, a ja razem z nim.- Daj mu sznasę.- powiedział całując mnie w czoło i wyszedł.
Położyłam się na łóżku i myślałam .
W końcu wzięłam telefon do ręki i zadzwoniłam do Michała.
Odebrał po pierwszym sygnale .
- Tak słucham ? - usłyszałam w słuchawce.
- Możemy się spotkać.?-zapytałam.
- Ok.
-W galerii może być?
- Ok.
*****
I jest 43 :D Mam nadzieje,że się podoba. Następny prawdopodobnie w niedzielę . Do następnego :p
Chociaz go wysluchala i poprosila o spotkanir.
OdpowiedzUsuń'Ktos chrapal pod drzwiami'-jeblam.
Pozdrawiam serdecznie Karolina ;)
Jak dobrze, że chociaż go wysłuchała. Igła też nie zachował się fer wobec Michała. Wiedział, że jest na dworze, gdzie jest zimno i pada, a mimo wszystko potrafił spać spokojnie;/ tutaj Igła ma u mnie ogromnego minusa ;/
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejny .Pozdrawiam i zapraszam do siebie na świeżaka <3
http://jedyniecomogeciobiecac.blogspot.com/
Oraz jeśli mogę prosić dodaj wcześniej ponieważ w sobotę rano wyjeżdzam nad morze, a nie wiem jak będzie tam z internetem :(
UsuńNiech mu wybaczy. :)
OdpowiedzUsuńDebil Damian ! :D
Pozdrawiam :)
Dopiero w niedzielę?! Ja nie wytrzymam! Ja chcę juuuuuż!! Dobrze, że Kaśka go wysłuchała. Biedak całą noc pod drzwiami spędził ;/ Widać, że mu zależy! Wciąż ich relacje są dla mnie dziwne, ale sądzę, że Kaśka powinna dać mu szansę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
noo oby się pogodzili :)
OdpowiedzUsuńChcialabym zeby byli razem, ale zobaczymy co tam jeszcze wymyślisz :)
Wiedziałam, ze Michal to dobry chłopak ;DD
pozdrawiam i do następnego :) Gośka .
No i w końcu się wyjaśniło ^^
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, dawno mnie tu nie było, nie gniewaj się ;) Już wszystko nadrobiłam. Ale z tego Damiana dupek! Jak mógł zrobić coś takiego? Oby Misiek i Kasia się pogodzili. Michał twierdzi, że nie wie co czuje do Kasi, ale mi się wydaje, że się zakochał :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Michałowi serio zależy skoro całą noc spędził pod drzwiami... Dobrze, że udało mu się wszystko Kaśce wyjaśnić.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny i pozdrawiam :*
ej no! czemu taki krótki :D ?
OdpowiedzUsuńno proszę :D kto by pomyślał, że Miśkowi aż tak bardzo zależy :D
następny proszę dłuższy! :D
pozdrawiam ;*