-Dzień dobry. -powiedziałam z uśmiechem.
-Witaj Kasiu.-przywitał mnie ciepło.
-To oczym pan chciał porozmawiać .- zapytała z nadzieja ,że sie dowiem szybciej.
-Oj moja droga o po treningu.No to kapitanie robisz rozgrzewkę trzeba się z klasą pokazać przed reprezentacją.-na jego twarzy pojawił się szereg pożółkłych zębów .
Tak byłam kapitanem . Nie wiem nawet czemu mnie wybrali ? Ja tego nie chciałam , ale nalegali to nie wypadało odmówić.
-Ok. Damy radę .-powiedziałam i wzięłam się za swoją pracę.
Dziewczyny i ja miałysmy niezły wycisk trener na nie oszczędział. Równo o 12.30 na halę weszła reprezentacja. Przywitałyśmy się z nimi .Następnie udostępniłyśmy im parkiet a same poszłyśmy odpocząć na krótką chwilę.Równo o 13 zaczęłyśmy grać .Pierwszo graliśmy mieszanie . W mojej drużynie znajdowała się Anka,Grzesiek,Bartek,Paulina,Kasia i ja a naszymi przeciwnikami byli Zbyszek ,Michał ,Paweł , Ela,Kinga i Krzysiek ,reszta grała na innym sektorze.Napoczatku prowadziliśmy ,jednak potem drużyna przeciwników dogoniła nas .Byłam mega wkurzona,Nie lubiłam jak przgrywałam.W tym momęcie piłka była wystawiona do mnie ,skaczę atakuję .Boisko.! Wyrwaliśmy się prowadzenie.Widać było ,że Kubiak źle się z tym czuje.Kolejna piłka do mnie ,tylko tym razem ląduje ona na twarzy Kubiaka.Zrobiło się nie ciekawie.Wszyscy patrzyli na mnie .
-Co ja takiego zrobiłam ? -zapytałam
-Ależ nic.! Co ty Kaśka wyprawiasz do jasnej cholery ? - pytał już dobrze wkurzony trener.
-Ale to moja wina ,że nie umie obronić piłki,że jest zdekoncentrowany na boisku moja .!? -nie wytrzymałam krzyknęłam.
-W tym pomencie masz go przeprosić.-powiedział.
-Nie.!-powiedziałam stanowczo i wróciłam na boisko.
Trener pokiwał tylko głową .Michał nie pozostał mi dłuzny też próbował się parę razy odwdzęczyć ale mu nie wyszło.Michał zbierał się do ataku,postawiłam go zablokować udało się ,był bardzo zdenerwowany.
-Haha.!-zaśmiałam mu się prosto w twarz
-O co Ci kurwa chodzi ? -zapytał zdenerowany.
-Mi o nic ale nie rozumiem jak można popełnic taki błąd -mówiłam śmiejąc się.
-Jaki?
-Pojedynczy blok.To chyba zbyt łatwe jak na takiego doświatczonego zawodnika.
-Jebaj się.-warknął
-Sam się jebaj.Nie umiesz poprostu przyzanć się do błędu.
-Ja? Jesteś tylko zwykłą gówniarą która myśli ,że wszystko wie o siatkówce ,miała zaledwie parę razy piłkę w ręku i zgrywa panienkę ,pępek świata-wykrzyczał mi w twarz.
-O nie kurwa ! W tym momęcie przesadziłeś . Nie jestem żadną gówniarą , siatkówką interesuje się od dziecka i napewno nie ja zgrywam pępek świata pustaku.! - odkrzyczłam mu .
-Czyli sugerujesz ,że niby ja .?! Nie wiem kto Cię kurwa społodził ale musiało to być po ciemku . Menel ? Dziwka?- zaśmiał się
-Nikt kurwa nie będzie obrazał moich rodziców .! -nie wytrzymałam .
-Za kogo ty się wogle masz co ? Myślisz ,że jak byłeś parę razy w Spale ,wystapiłeś w reprezentacji o wszystko Ci wolno tak ? Nie wytrzymałam i uderzyłam go pięśćią w twarz . Nagle wszyscy sie zbiegli.pan Stefan znów krzyczał.Chociaż tym razem Andrea też opiepszył Michała ,że się zaczepia.Taka prawda .Gwiazda. Rodzice mu to wszystko załatwili a ja? Pracowałam na to cięzko sama.! I nie pozwolę by jakis plant mi to zniszczył. Po treningu poszłam do trenera tak jak prosił wyjaśnił mi,że będę musiała przyść na spotkanie z prezesem klubu ,gdyż sobie na to zasłużyłam i tylko ja nie dostałam mieszkania . Pieknie ! Sefan miał jeszcze dla mnie jedną niespodziankę .Byłam zaskoczona Okazało się,że idę na spotkanie z nie jakim przedtem pobitym przeze mnie Michałem Kubiak ,gdyż tak jak ja on na to zasłuzył i rówież nie miał mieszkania.Zapowiada się świetny wieczór.Trener kazał mi się łądnie ubrać . Ale co ja włożę ? Wróciłam do hotelu,zjadłam pyszny obiat ,poszłam sie wykapać i otworzyłam szafę . Po długich namysłach wybrałam w końcu tą piękną sukienkę i szpilki .Włosy wysuszyłam i ułozyłam.Po jakiś 2 h spędzonych na przygotowaniu byłam gotowa .Po 10 minutach dotarłam do umówionego miejsca .Znajdował sie tam prezes z małżoną ,trener ,Michał i jego trener .Rozmawialiśmy o klubie, siatkowce itp. W końcu prezes przeszedł do sedna.
-Mam niezbyt miłą wiadomość ,ale mam nadzieję ,że sie uda jakoś z tego wybrnąć.
-Słuchamy .-powiedział pan Eryk
-Więcc...
Jak wam się podoba 1 ? Jak myślicie co powie prezes ? ;D To do następnego :D
Na koniec rzucę wam uśmiechniętego Miśka ;D
Jestem, nadrobiłam i wydaje mi się, że będą musieli zamieszkać razem XD jest moc :D
OdpowiedzUsuńpomysł fajny, ciekawi mnie co będzie dalej ;)
czekam na następny ;*
aa zapomniałabym, jakbyś mogła, to informuj mnie o nowych rozdziałach ;)
3774639 lub http://nie-moge-zyc-bez-ciebie.blogspot.com/ http://zycie-to-zwykla-sciemniara.blogspot.com/ z góry dziękuję <3
Nom zobaczymy :D dzięki ,że skomętowałaś i nie ma sprawy :D Czytam również twoje blogi :D są mega ciekawe ;D
Usuńciekawe ciekawe też myślę że każe im razem zamieszkać :) czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy ;D
UsuńWskazówką dla mnie jest tekst, że oboje nie mają mieszkania. Czyżby dostali jedno wspólne? Wyczuwam III wojnę światową, bo ta dwójka to mieszanka wybuchowa. Już mi się podoba to opowiadanie! Będzie genialnie, na pewno :D Charakter Kaśki jest zajebisty (że się tak wyrażę). Mogłabyś mnie informować o nowościach? Będę bardzo wdzięczna ;**
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
[faith-hope-volleyball.blogspot.com]
Hah fajnie to ujełaś :D pewnie :D
UsuńJaa, będzie wspólne mieszkanie!? Oooo, ciekawie się zapowiada! Przecież to będzie totalny kataklizm 231, tornado, armagedon normalnie! A Kaśka wie jak sobie w życiu radzić ;) I barrdzo dobrze.
OdpowiedzUsuńPoinformujesz o nowościach? ;)
http://zakochana-para.blogspot.com
No pewnie ;D
Usuń