- Więcc tak mamy tylko jedno mieszkanie a was jest dwoje.-mówił zmieszany.
-Ale jak to ? - zapytałam zszokowana
- Tak poprostu niestety nie mam więcej mieszkań, albo jedno z was zrezygnuje ,zamieszka z kimś albo zamieszkacie razem-powiedział już bardziej spokojnie.
-Ja nie zamierzam rezygnować-powiedziałam stanowaczo.
-Ja też-powiedział Michał.
-Więc w taki razie zamieszkacie razem -powiedział Pan Staszek z lekkim usmiechem na twarzy.
-Myśle ,że to nie jest najlepszy pomysł -wtrącił się pan Stefan.
-Ale czemu ?-zapytał prezes zaskoczony.
-Właśnie czemu ? -zapytałam
-Kaśka y już dobrze wiesz czemu,ale jak chcecie to proszę bardzo, tylko ja nie chcę brać w tym udziału- odpowiedział na moje pytanie trener.
-Ok.-przytaknęliśmy z Michałem.Prezes wręczył nam klucze.No to eraz Michaś zacznie się zabawa,naucze cię żyć -pomyślałam.Reszta wieczoru minęła nam w miłej atmosferze.Po 22 wróciłam do hotelu .Byłam wyczerpana.Jak takie zwykłe spotkanie moze wykończyć człowieka .Poszłam pod prysznic .Moje ciało obmyła zimna woda.Po ciele przeszły mnie dreszcze.Szybko się wykapałam i przebrałam w swoją ulubiona pidżamkę.Następnie wskoczyłam pod kołdrę i mocno wtuliłam głowę do poduszki.Po chwili odpłynęłam.
Dziś wynoszę sie z tego hotelu.Będę miała mieszkanie wrawdze będe dzielic je z Michałem ,no ale zawsze to lepsze niż te hotele pomyślałam.Zwlokłam się z łóżka,ubrałam się i zaczesałam.Uwielbiałam swój kolor włosów.Ludzie mówią ,że rudzi są fałszywi.Ja jednak tak nie myślę. Uważają ,że jak blądynka to głupia ,tępa czy zawsze tak jest ? Zeszałam na śniadanie , po posiłku wróciłam do pokoju 125 i zaczęłam się pakować .Nie było tego duzo zabawiłam tutaj tylko parę dni reszta znajdowała się u Igły , gdzie przez jakiś czas mieszkałam.Dawno tam nie byłam,nie odwiedzałam ich, a w końcu tylko Krzysiek mi pomagał ,to on mnie wyciagnął z depresji, pomógł mi stanąć na nogi a ja jak się odwdzięczam ? Nawet nie zadzwonię.Zniosłam swoje rzeczy do samochodu ,po czym oddałam klucz recepcjonistce i wymeldowałam się z hotelu. Po dłuższym czasie zajechałam pod blok , w którym mieszkam .Wzięłam część rzeczy i ruszyłam na 3 piętro.Stanęłam pod drzwiami nr 16 .
-To tutaj-powiedziałam sama do siebie.
Wzięłam głęboki oddech i przekręciłam klucz,otworzyłam drzwi Moim oczom ukazał się niewielki korytarz w jasnych kolorach .Po lewej stronie znajdowała się rozszuwana szafa z lustrem, natomiast po prawej była mała półka na buty. Weszłam w głąb mieszkania . W centrum mieszkania znajdowała się kuchnia Była boska.Te kolory.To coś co lubię. Obok znajował się stół.Dla mnie najważniejsze jest to by posłki jeść razem przy jednym stole a nie chować się po kątach .Po prawej stronie był salon.Był on połączony z kuchnią. Na samym środku stała duża kanapa,a przed nią stolik .Na ścianie wisiał duży telewizor.Byłam zachwycona ,kto by pomyślał że to będzie tak cudownie wyglądać.Poszłam dalej. Po lewej stronie znajdowała się niewielka łazienka.Byłam tutaj pierwsza więc postanowiłam,że wybiorę sobie pokój . Najbardziej urzekł mnie ten na samym końcu korytarzu.Od razu postanowiłam się w nim zadomowić.Michałowi zostawiłam natomiast ten naprzeciwko łazienki.Szybko zniosłam swoje rzeczy i się rozpakowałam Po paru godzinach przyjechał też Michał ,ale nie był sam .Oświadczył mi ,że będziemy mieszkać razem z Moniką.Nie podobało mi się to ale co miałam zrobić.Nie chciałam go znów bić, jeszcze by mnie na policje podał ,wtedy to bym miała kłopoty,postanowiłam ,że przymknę na to oko,a jeżeli będzie mnie to denerwować to poprostu mu to powiem.Nie miałam ochoty oglądać Kubiaka a tym bardziej jego dziewczyny. Pojechałam na zakupy.Kuppiłam najpotrzebniejsze rzeczy wróciłam do domu.Zrobiłam obiad ,a nastepnie pojechałam na trenig.Przebrana weszłam na halę.Odrazu podszedł do mnie trener.
-Cześć Kasiu ,i jak Ci tam w tym nowym mieszkanku.?-zapytał
-Fajnie,jest cudowne poprostu urządzone w moim stylu, nnie przeszkadza mi nawet ,że mieszkam z Michałem ale trochę bardziej,że z Moniką.-odparlaam.
-Ooo czyli nowa lokatorka
-Niestety.
-Kasiu, błagam tylko się tam nie pozabijajcie-powiedział z proźbą.
-Ale czy ja już kogoś zabiłam.Postanowiłam sobie ,że nie bedę go zaczepiać,a jeżeli on to zrobi poprostu z nim porozmawiam.-powidziałam z uśmiechem
-Uff to dobrze.Trzymam cię za słowo-powiedział po czym odszedł.
Po skończonym treningu wróciłam do domu.Następnie kolacja i prysznic.Byłam wyczerpana.Położyłam głowę na poduszce.Moje powieki same się zamykały lecz nagle doszedl do mnie jakiś krzyk.Był on Moniki znów krzyczała na Michała ,bo według niej zrobił coś nie tak.
-To zapowiada się ciekawe mieszkanie.-powiedziałam sama do siebie po czym odpłynęłam do krainy Morfeusza...
I jak 2 ? :D Mam pisać dłuższe, krótsze? :D
Łapnie Nikołaja . ;D ;* Ubustwiam to zdjęcie ♥
Zdecydowanie dluzsze poprosze ;D no to zapowiada sie ciekawie.. ;p wyczuwam wojne miedzy dziewczynami ;D chociaz patrzac na to ze Michal sie czesciej z Monika kloci, wydaje mi sie ze dlugo nie zabawi w ich mieszkaniu ;D czekam na nastepny ;*
OdpowiedzUsuńZobaczymy :D dzięki za miłe komentarze :D
UsuńDo następnego :*
Mam nadzieje, ze Monika tak szybko jak sie wprowadzila tak i szybko sie wyprowadzi.
OdpowiedzUsuńOby tylko sie z Miskiem nie pozabijali....
Mieszkanie fajne.
Moga byc nieco dluzsze. Nie obraze sie wcale.
Co ile bedziesz dodawac rozdzialy?
Zapraszam do siebie http://zastapzloscmiloscia.blogspot.com
Hah moze się nie zabiją :D POstaram się dłuższe i tak dokładnie nw zalezy od czasu ale raczej tak co 2 dni :D Do następnego :*
UsuńDłuższe, bo mam niedosyt! Chcę czytać, czytać i czytać! Świetne jest. No cóż, Moniki to ja tam nie przewidywałam, ale czuję, że będzie ciekawie. Ja chcę już trójkę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Postaram się :D Do następnego :*
OdpowiedzUsuńŚwietny... Jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny
Pozdrawiam :*
PS. Wpadnijcie na bloga Patrycji116122
http://siatkarski9.blogspot.com/
Cieszę się ;D
UsuńRobi się coraz ciekawiej już nie mogę się doczekać 3 :)
OdpowiedzUsuń