Rano wstałam, ubrałam się , zaczesałam i udałam się do kuchni. Zrobiłam śniadanie i od razu postawiłam na blacie kefir i Wodę , na kaca dla Kubiaka . Wszedł do kuchni chwilę po mnie . Wyglądał okropnie. Odrazu chapnął wodę i wypił połowę ,to samo uczynił z kefirem . Kac morderca nie ma serca , jak to mawiają. Postanowiłam mu dać nauczkę. Zaczęłam stukać szklankami ,walić o blat , obijać garnkami.
Udało mi się to .
- Kaśka przestań.- mówił szeptem, ja jednak kontynuowałam czynności.
-Proszę.- zakrył uszy rękoma.
No w końcu mu ustąpiłam , a następnie zadowolona usiadłam obok niego .
- Opłacało ci się tak pić ? -zapytałam z uśmiechem.
-Ale ja opijałem bardzo ważną rzecz.- odparł.
- Jaką? - zapytałam.
- Miłość - odparł wypinając klatkę piersiową do przodu.
- Głupoty gadasz Michał.- rzekłam.
- Zakochałem się - mówił wpatrując się w punkt za oknem .
- Kto jest tą wybranką?- uśmiech zszedł mi z twarzy.
- Ma niebieskie oczy, cudownie się śmieje , oraz ma rude włosy.- odparł nawet nie patrząc na mnie.
Jak to powiedział poczułam się jakoś tak dziwnie. Tak jakby ktoś ukuł mnie w serce.
- To dziewczyna ma szczęście - dodałam ze sztucznym uśmiechem .
- Tylko ona chyba nie odwzajemnia uczuć - westchnął zrezygnowany.
- To jej to powiedz.
- Gdyby to było takie łatwe.
- Ale to jest łatwe .
- Nie tak jak myślisz .- rzekł i wstał , następnie udając się do pokoju. Ja również to uczyniłam , położyłam się na łóżku i pogrążyłam w lekturze.
***
Wczoraj na treningu zrozumiałem ,że ja naprawdę kocham Kaśkę. Wypierałem się na początku tych uczuć ,ale to stało się silniejsze ode mnie. Codziennie ,gdy wracałem do domu , patrzyłem na nią nawet i ukradkiem . Widziałem jak się porusza, co mówi , co uwielbia, poznawałem ją po kryjomu. Widząc ją siedząco na parapecie , coś we mnie pękło. Bałem się znów zakochać . W świetle lamp, księżyca wyglądała cudownie. Ona jest inna , różni się od pozostałych dziewczyn .
Nie jest zadufaną w sobie lalusią. Nie są ważne dla niej pieniądze , kto jak wygląda , kocha za charakter i serce. Zrozumiałem to , gdy zobaczyłem jej podejście do Pawła.
Wtedy na treningu byłem nie obecny , ciągle myślałem o jej cudownym uśmiechu. Miałem go przed oczami . Trener mnie trochę opierdzielał ,ale to się nie liczyło . Udałem się do szatni. Wziąłem prysznic i siedziałem zamyślony na ławce . Po chwili dosiadł się do mnie Mały.
- Halo ziemia do Michała.- poruszał mi ręką prze oczyma. Dopiero wtedy się ocknąłem .
-Co chcesz? - zapytałem.
- Co ty stary taki nie obecny ? - zapytał mnie.
- Zamyśliłem się tylko.- tłumaczyłem się.
- Tak tak ... - rzekł ironicznie.
- No tak.-odparłem.
- Nasz Dziku się zakochał.- zaśmiał się.
- Pojebało cię?!- krzyknąłem
- Oj stary .- poklepał mnie po ramieniu i wyszedł, zostawiając mnie w osłupieniu. On ma rację . Zakochałem się. Ta dziewczyna nie chce mi wyjść z głowy. Udałem się do sklepu , kupiłem alkohol i ruszyłem w stronę deszczowej .
Udało mi się to .
- Kaśka przestań.- mówił szeptem, ja jednak kontynuowałam czynności.
-Proszę.- zakrył uszy rękoma.
No w końcu mu ustąpiłam , a następnie zadowolona usiadłam obok niego .
- Opłacało ci się tak pić ? -zapytałam z uśmiechem.
-Ale ja opijałem bardzo ważną rzecz.- odparł.
- Jaką? - zapytałam.
- Miłość - odparł wypinając klatkę piersiową do przodu.
- Głupoty gadasz Michał.- rzekłam.
- Zakochałem się - mówił wpatrując się w punkt za oknem .
- Kto jest tą wybranką?- uśmiech zszedł mi z twarzy.
- Ma niebieskie oczy, cudownie się śmieje , oraz ma rude włosy.- odparł nawet nie patrząc na mnie.
Jak to powiedział poczułam się jakoś tak dziwnie. Tak jakby ktoś ukuł mnie w serce.
- To dziewczyna ma szczęście - dodałam ze sztucznym uśmiechem .
- Tylko ona chyba nie odwzajemnia uczuć - westchnął zrezygnowany.
- To jej to powiedz.
- Gdyby to było takie łatwe.
- Ale to jest łatwe .
- Nie tak jak myślisz .- rzekł i wstał , następnie udając się do pokoju. Ja również to uczyniłam , położyłam się na łóżku i pogrążyłam w lekturze.
***
Wczoraj na treningu zrozumiałem ,że ja naprawdę kocham Kaśkę. Wypierałem się na początku tych uczuć ,ale to stało się silniejsze ode mnie. Codziennie ,gdy wracałem do domu , patrzyłem na nią nawet i ukradkiem . Widziałem jak się porusza, co mówi , co uwielbia, poznawałem ją po kryjomu. Widząc ją siedząco na parapecie , coś we mnie pękło. Bałem się znów zakochać . W świetle lamp, księżyca wyglądała cudownie. Ona jest inna , różni się od pozostałych dziewczyn .
Nie jest zadufaną w sobie lalusią. Nie są ważne dla niej pieniądze , kto jak wygląda , kocha za charakter i serce. Zrozumiałem to , gdy zobaczyłem jej podejście do Pawła.
Wtedy na treningu byłem nie obecny , ciągle myślałem o jej cudownym uśmiechu. Miałem go przed oczami . Trener mnie trochę opierdzielał ,ale to się nie liczyło . Udałem się do szatni. Wziąłem prysznic i siedziałem zamyślony na ławce . Po chwili dosiadł się do mnie Mały.
- Halo ziemia do Michała.- poruszał mi ręką prze oczyma. Dopiero wtedy się ocknąłem .
-Co chcesz? - zapytałem.
- Co ty stary taki nie obecny ? - zapytał mnie.
- Zamyśliłem się tylko.- tłumaczyłem się.
- Tak tak ... - rzekł ironicznie.
- No tak.-odparłem.
- Nasz Dziku się zakochał.- zaśmiał się.
- Pojebało cię?!- krzyknąłem
- Oj stary .- poklepał mnie po ramieniu i wyszedł, zostawiając mnie w osłupieniu. On ma rację . Zakochałem się. Ta dziewczyna nie chce mi wyjść z głowy. Udałem się do sklepu , kupiłem alkohol i ruszyłem w stronę deszczowej .
Leżałem na łóżku i myślałem , czy jej to powiedzieć , czy nie . W tej samej chwili usłyszałem głosy dochodzące z pokoju obok. Zwlokłem się z łóżka i poszedłem sprawdzić co to .
Moim oczom ukazała się sylwetka Kasi, które grała na gitarze . - Na ulicy śmiech ogarnia nas,
przyjaciele bawią mnie co dnia.
Słowa i melodie małych gestów,
Kocham to jak teksty Happy End'ów.
Chwilo trwaj i tylko to,
Razem pokonamy całe zło!
W górę podnieś głowę,
Chmury w bok!
O krok bliżej jesteś.
Moim oczom ukazała się sylwetka Kasi, które grała na gitarze . - Na ulicy śmiech ogarnia nas,
przyjaciele bawią mnie co dnia.
Słowa i melodie małych gestów,
Kocham to jak teksty Happy End'ów.
Chwilo trwaj i tylko to,
Razem pokonamy całe zło!
W górę podnieś głowę,
Chmury w bok!
O krok bliżej jesteś.
Nie bój się, pokonaj lęk!
Pokaż na co cię stać!
Wiem to, każdy z nas,
Znajdzie lepszy świat!
Pokaż na co cię stać!
Wiem to, każdy z nas,
Znajdzie lepszy świat!
Oparłem się o futrynę drzwi i wsłuchiwałem się w każde jej śpiewane słowo. Gdy się zorientowała ,że stoję obok, momentalnie przestała grać ,a na jej policzkach pojawił się rumieniec.
- Długo tutaj stałeś? - zapytała speszona.
- Nie - zaśmiałem się . - Ładnie śpiewasz i grasz.
- Takie tam brzdąkanie.- odparła.
-Nauczysz mnie ?- zapytałem.
- Czemu nie. - powiedziała
Usiadłem obok niej. Dała mi do ręki gitarę, następnie ujmując moje dłonie, ucząc aKortów . Przesuwała moją ręką po strunach , z których wydobywały się dźwięki. W jednej chwili popatrzyliśmy na siebie . Uśmiechnęliśmy się równocześnie ,a ja zobaczyłem w jej oku taki błysk . Była zadowolona . Tą chwilę przerwał nam dźwięk telefonu .
- Długo tutaj stałeś? - zapytała speszona.
- Nie - zaśmiałem się . - Ładnie śpiewasz i grasz.
- Takie tam brzdąkanie.- odparła.
-Nauczysz mnie ?- zapytałem.
- Czemu nie. - powiedziała
Usiadłem obok niej. Dała mi do ręki gitarę, następnie ujmując moje dłonie, ucząc aKortów . Przesuwała moją ręką po strunach , z których wydobywały się dźwięki. W jednej chwili popatrzyliśmy na siebie . Uśmiechnęliśmy się równocześnie ,a ja zobaczyłem w jej oku taki błysk . Była zadowolona . Tą chwilę przerwał nam dźwięk telefonu .
***
Ocknęłam się i odebrałam dzwoniący telefon.
- Witam kuzyneczkę.- usłyszałam radosny głos po drugiej stronie słuchawki.
- Ooo jak miło,że dzwonisz Dawidku. - uśmiechnęłam się.
- Ubieraj się w coś fajnego i zaraz widzę cię w parku.- rzekł.
- Po co ? - zapytałam.
- Kobieto jesień.! Sesyjka! - krzyknął.
- Serio mi ją zrobisz? - zapytałam zaskoczona.
- Dla ciebie wszystko.
- Ok da mi 15 minut.
- Dobra- rzekł i się rozłączył.
W szybkim tempie zaczęłam się ubierać , czesać i malować.
Oznajmiłam Michałowi swoje plany . Chciał iść ze mną to go wzięłam . Dawid jest świetnym fotografem . Zdjęcia wyszły super. Miałam nawet parę z Michałem . Zadowoleni wróciliśmy do domu. Zjedliśmy obiad i udaliśmy się na wieczorny trening. Nie wiem czemu ,ale mam takie wrażenie ,że Kubiak zmienił się q stosunku do mnie. Stał się milszy . Może w końcu nasze relacje będą stabilne. Zmęczona wróciłam do domu. Zjadłam kolacje , wzięłam prysznic i udałam się do łóżka.
Ocknęłam się i odebrałam dzwoniący telefon.
- Witam kuzyneczkę.- usłyszałam radosny głos po drugiej stronie słuchawki.
- Ooo jak miło,że dzwonisz Dawidku. - uśmiechnęłam się.
- Ubieraj się w coś fajnego i zaraz widzę cię w parku.- rzekł.
- Po co ? - zapytałam.
- Kobieto jesień.! Sesyjka! - krzyknął.
- Serio mi ją zrobisz? - zapytałam zaskoczona.
- Dla ciebie wszystko.
- Ok da mi 15 minut.
- Dobra- rzekł i się rozłączył.
W szybkim tempie zaczęłam się ubierać , czesać i malować.
Oznajmiłam Michałowi swoje plany . Chciał iść ze mną to go wzięłam . Dawid jest świetnym fotografem . Zdjęcia wyszły super. Miałam nawet parę z Michałem . Zadowoleni wróciliśmy do domu. Zjedliśmy obiad i udaliśmy się na wieczorny trening. Nie wiem czemu ,ale mam takie wrażenie ,że Kubiak zmienił się q stosunku do mnie. Stał się milszy . Może w końcu nasze relacje będą stabilne. Zmęczona wróciłam do domu. Zjadłam kolacje , wzięłam prysznic i udałam się do łóżka.
- Przypatrz się suko ! - szarpnął mnie za włosy - Patrz co z nim zrobiłaś!.
- Puść to boli !- krzyczałam.
- Go też to bolało.!- warknął i znów szarpnął włosami.
Syknęłam z bólu.
- Teraz będziesz cierpieć tak jak on. ! - krzyknął i zaczął się do mnie dobierać . Zdarł ze mnie ubranie. I brutalnie wbił się we mnie krzyczałam lecz nikt , nie słyszał. Z bezsilności poddałam się i leżałam , wsłuchując się w jego odgłosy. Po chwili odcinałam się od świata. Przed oczami miałam tylko obraz leżącego obok Tomka, który spał.
- Puść to boli !- krzyczałam.
- Go też to bolało.!- warknął i znów szarpnął włosami.
Syknęłam z bólu.
- Teraz będziesz cierpieć tak jak on. ! - krzyknął i zaczął się do mnie dobierać . Zdarł ze mnie ubranie. I brutalnie wbił się we mnie krzyczałam lecz nikt , nie słyszał. Z bezsilności poddałam się i leżałam , wsłuchując się w jego odgłosy. Po chwili odcinałam się od świata. Przed oczami miałam tylko obraz leżącego obok Tomka, który spał.
- Kasiu obudź się- ruszał mną Kubiak.
- Zostaw mnie !- krzyknęłam prze straszona . Momentalnie usiadłam i próbowałam unormować oddech . Byłam cała rozpalona i oblały mnie poty.
- Ciii Kasiu jestem tutaj nic ci nie grozi.To był tylko zły sen .- przytuwylił mnie Michał .
Ja wtuliłam się do niego jeszcze bardziej . Kołysząc się po woli , nie pamiętam nawet kiedy zasnęłam.
- Zostaw mnie !- krzyknęłam prze straszona . Momentalnie usiadłam i próbowałam unormować oddech . Byłam cała rozpalona i oblały mnie poty.
- Ciii Kasiu jestem tutaj nic ci nie grozi.To był tylko zły sen .- przytuwylił mnie Michał .
Ja wtuliłam się do niego jeszcze bardziej . Kołysząc się po woli , nie pamiętam nawet kiedy zasnęłam.
***
I jest 47 :p.
3:1 wygrywamy :p
Do następnego :p
Dzięki za komentarze :p jesteście kochane <3
Michał się zakochał w Kasiii <3 Nareszcie *.* Moje prośby zostały wysłuchanee:P
OdpowiedzUsuńTeraz tylko czekać kiedy Skowrońska sobie uświadomi że również go kocha i wszyscy będą happy <3 <3 <3
Czekam na następny ;)
~ Normalnie Nienormalna (Olciak M.)
Ojoj jak slodziachnie ;D teraz tylko czekac na to, az Michal wyzna jej swoje uczucia ;D
OdpowiedzUsuńNo wiedziałam! Kaśkę coś ukłuło , a to ma tylko jedną przyczynę: odwzajemnia jego uczucia. Po prostu się boi zakochać, zaufać. Musi ktoś nią porządnie potrząsnąć żeby zrozumiała parę rzeczy, zanim przejda jej koło nosa. Boję się, że ten sen mógł oznaczac coś złego ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
No i mamy ! Michał się zakochał ! Teraz tylko czekać, co będzie dalej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Ooooooooo jestem tu nowa , ale bardzo podoba mi sie twój blog :D Nie mogę doczekać się co będzie dalej :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Karola :)