Strona Główna

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

18.

Kolejny dzień.Kolejny taki sam.Znudziło mi się to już.To ciągłe wstawane,problemy ,trening ,załamania .Mam dość!Ale nie mogę przez całe życe uciekać,chować się.Nie tego się nauczyłamZdarzyło mi się to dwa razy i nie zamierzam tego powtórzyć.Ściągam problemy na moich bliskich ,i to głównie oni na tym cierpią.Czemu tak jest ? Za co zostałam tak ukarana? Co ja tekiego zrobiłam? Zabiłam? Nie wiem,ale wiem ,że się nie poddam i stawie czoła.Bo taka właśie jestem walcżę do końca.
Długie letnie wieczory to dobry czas na przemyślenia,w szczególnośći takie ,ale zagościł w mojej głowie również Paweł.Często tam ostatnio bywał.Nie umiałam go tak poprostu go z tamtąd wyrzucić .Zaufałam mu ,zwierzałam ,spędzaliśmy razem wspólnie chwile. Umiał sprawić,że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech.Te historie z jego dzieciństwa ,głupie żarty ,komentarze to coś co uwielbiam.Nasze wspólne zdjęcia.Spoglądając na nie wszystko powraca przemija cała złość,ale gdzieś w głębi zabolało mnie to co on zrobił.Uwielbiam spoglądać na to zdjęcie ,patrzeć jak się uśmiecham -szczerze ,a to bywa naprawdę żadko,no ale on to potrafił zrobić.Wywołać go. Był chamski w stosunku do ludzi,świadczyło to tylko i wyłącznie o tym że jest  szczery ,chociaż raz mu się zdarzyło popełnić ten jeden cholerny błąd od czego wszystko się zaczęło,to zawsze mówił  wprot nawet jeżeli to było coś bolesnego.Jego ostatnie słowa całkowicie namieszały mi w głowie "Kaśka ja się w tobie zakochałem ",niby  takie zwyczajne słowa a jak cieszą.Może powinna mu wybaczyć,przecież właśnie na tym polega życie na wybaczaniu,krzywdzeniu i toczy się dalej .Chciałabym spróbować jeszcze raz ,znów wspólnie spędzać czas,śmiać się do łez. Czy ja się nim zakochałam ? Nie ! To nie możliwe,nie czuję tego czegoś,traktowałam go jak przyjaciela i czy znów tak  będzie?Jest jedna osoba,która zasiedliła się jeszcze  w mojej skroni.To właśnie Kubiak.Szkoda mi go było jak się męczył z Moniką ,te ciągłe kłótnie ,zawalenia w pracy itp,ale jeszcze bardziej gdy chcial się zabić przez to babsko.Na samym początku nie nawidziłam go za tą jego nie wyparzoną mordę,ale jak go poznałam i ten nasz "sojusz" to okazał się spoko facetem.Od tego incydentu w łazience stał mi się bliższy,ja zaczęłam się nim opiekować on natomiast chciał mną ,ale nie wiem czy to dobry pomysł.Jedyną osobą,która wie najwięcej jest Krzysiek i niech tak zostanie.Ale kurde Michał ma coś takiego co  przyciąga .No poprostu nie wiem co na mnie tak działa.Ale tak samo jak Paweł jest szczery i potrafi wywołać uśmiech ,no może nie taki jak on ale potrafi.Wiem jedno obaj nie są mi obojętni!

Z moim rozmyślań wyrwał mnie huk opadającego szkła na płytki.Wstałam szybko z miejsca i pobiegłam do kuchnni w ,której znajdował się rozbawiony Michał.Śmiał sie i przeklinał jednocześnie.Dość śmiesznie to wyglądało.Oparłam się o futrynę drzwi i mu się przyglądałam.Zbierał każdy kawałek potłuczonego szkła ,jakby bał się ,że ktoś go za to opierdzieli.W końcu skończył więc postanowiłam udać się w głąb pomieszczenia.
-Jaka oferma -zaśmiałam się .
Spojrzał na mnie dezorientowany i udrazu się uśmiechnął.
-Ty tutaj cały czas stałaś?-zapytał.
-No oczywiście,musiałam popatrzeć jak się męczysz.-cały czas uśmiech nie znikał mi z twarzy .
-O tyyy nie dobrzyzno.!
W tym monencie zaaczął się zbliżąć  w moim kierunku ,wiedziałam co to oznacza ,alee nie udało mu się uciec.Przeklęte meble i zakręty!Chwycił mnie za biodra ,szybkim i zwinnym ruchem położył na ziemi,a jego ręce powędrowały w okolice moich żeber i zaczęły się nademną znęcać,łaskocząc mnie .
-Przestań.!-krzyczałam śmiejąc się jednak to nie pomagało.
Zaczełam krzyczeć,piszczeć i jednocześnie śmiałam się,chciałam żeby przestał ale to nie pomogło.W jednej chwili moja długa ,zgrabna nóżka ni z tąd ni z owąd uderzyła w krocze Kubiaka.Momentalnie przestał i zaczął zwijać się z bólu.Słyszłam ,że mam mocnego kopa ,ale nie sądziła że to prawda? Widok Miśka mi to udowodnił.Biedaczek chwycił się za bolące miejsce i leżąc na podłodze jęczał.Ja natomiast korzystając z okazji szybko wstałam i pobiegłam do łazienki .Od razu przekręciłam zamek i odetchnęłam z ulgą.Wiedziałam dobrze ,że Kubiak nie odpuci.Uwielbiałam się z nim droczyć,zawsze z tego wychodziły jakieś śmieszne cyrki.Ewidętnie zmienił się ,od tego incydentu .I dobrze ,że już tak tego nie przeżywa chociaż wiem ,jak to jest ,gdy  kogoś tak bardzo kochamy ,a on zawodzi ,rani nas.Sama była tego ofiarą ,ale nie sądziłam ,żę to tak się zakończy.W tej samej chwili usłyszałam walenie do drzwi.
-Otwieraj ! Ty zboczeńcu ! MOje biedne klejnoty ! Oberwiesz ! Nie podaruje ci tego! -krzyczał.
-Haha! Spadaj! -krzyknęłam śmiejąc się.
-Dobra porozmawiamy inaczej!-zagroził i zniknął spod drzwi.
Wiedziałam czym to grozi,ale nie miałam gdzie uciec,jak bym wyszła to by mnie dorwał,a tutaj w sumie mam czym się bronić.Po chwili wrócił Michał i zaczął szperać w drzwiach, ja zaś chwyciłam szczotkę do czyszczenia toalety i stanęłam na pozycji bojowej.Wtedy to drzwi się otworzyły i stanął w nich. Gdy mnie ujrzał jego oczy momentalnie się powiekszyły i chyba ciut starcił pewność siebie.
-Niee zrobisz tego ?-zapytał
-No a czemu nie?-usmiechnęłam się cwaniacko.
-A to dlatego.!-powiedział i ruszył w moi kierunku.
Jakoś tak szybko odwaga mu wróciła ,ale ja się poddam zaczełam cię cofać i wymachiwać szczotką.
-No nie uciekaj księżniczko.-mówił..
Gdy dotarłam do końca łazienki,stanęłam osłupiona ,a Michał stał przedemną chwilę się zawahłam ale w końcu to zrobiłam .Przejechałaam mu przedmiotem parę razy po twarzy.On tylko piśnął z obrzydzenia i zaczął wyrywać mi przedmiot.Szarpaliśmy się ,aż weszliśmy do prysznica i nie fortunnie odetkałam kran,a lodowata woda zaczęła słpywać na nas,głownie to na mnie bo ten idiota się odsunął i cały czas mnie trzymał tak ,że nie mogłam uciec.
-Kurwa Kubiak puszczaj idoto!-krzyczałam
-Przeproś!-powiedział stanowczoo.
-Za co ?
-Jak to za co za moją piękną buzię,za to że nie pomogłaś mi sprzatać i moje biedne krocze!-przy tym ostatnij skrzywił minę.
-Hahaha
-Wiesz to nieśmieszne mogę być bezpłodny i co ? ! Zadna mnie wtedy nie zechce ?
-Hhahaha zbyt piękny jesteś.
-Tak myślisz?
-Nie,ja nie ale wiekszoć świata tak
-Ohhh! Jak miło to gdzie te przeprosiny ?
-O ja cie napewno nie przeproszę.!
-Czyli wolisz kąpiel w toalecie?
-Nie!!!
-To jak ?
-Przepraszam-powiedziałam prawie nie uslyszalnie.
-Co ?
-Przepraszam-wypowiedziała ciut głośniej.
-Co co ?-nastawił ucho .
-Kurwa głuchy jesteś przepraszam !-krzykęłam
-No w końcu.
-Spiepszaj
-Ooo jaki bulwers.!
Po chwili byłam już wolna,posprzatałam łazienkę ,przebrałam się i zaczesałam  oraz zjadłam i razem z Michałem wyszliśmy z mieszkania .ja na trenig ,a Kubiak załatwić swoje sprawy.Jak na złość auto nie chciało odpalić,a Misiek już pojechał.
-Pięknie ,to czeka mnie podróż piechotą-powiedziałam sama do siebie i ruszyłam  chodnikiem,zabierając ze sobą torbę.Po chwili zatrzymał się przedemną samochód.Dobrze wiedziałam do kogo należy.
-Wsiadaj podrzucę cię-powiedział Paweł
Długo się wahałam ,ale ostatecznie wsiadłam,bo nie uśmiechało mi się iść .Jechaliśmy w ciszy ,nagle on zaczął.:
-Kasiu ja wiem,jestem kompletnym idiotą, i jeżeli nie będziesz chciał mi wybaczyć,to rozumiem  ,nie naciskam
Byłam zaskoczona no ale ,przecież każdy czegoś załuje i chce to naprawić no nie ?
-Paweł,długo myślałam nad tym i każdy zasługuje na drugą szansę,więc niech tamto idzie w zapomnienie-rzekłam.
-Naprawdę?-zapytał niedowierzanie.
-Tak ,tylko będziesz musiał się duzo namęczyć abym znnów ci zaufała.
-Będę się starał.
-No ja myśle.Dzięki .Pa-uśmiechnęłam się i wysiadłam z samochodu.
-Pa.
Trening minął szybko ,do domu wróciłam z Anią .Wyczerpana rzuciłam się na łożko .Usłyszałam tylko słowa Kubiaka:
-Dobranoc Książniczko.
Uśmiechnęłam się i usąłam wtulona w poduszkę.



I jak 18 ? No możę trochę na wesoło . Co sądzicie o drugiej szansie dla Pawła ? 

Jak tam wam święta minąły ?Mi fajnie śmiechu było co nie miara ;D No to jutro meczyki :D Mam nadzieję ,że Sovia wyggraa ♥ Trzymam kciuki :D Noi Jastrząbki walczą oo braz ♥ Do następnego :D  Pozdrawiam :* KOmentujcie :D

18 komentarzy:

  1. Wesoły rozdział na poprawę humoru :)
    Ciekawe, co będzie z Pawłem ...
    Pozdrawiam :*
    +zapraszam na dwójkę:
    oplaca-sie-walczyc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No taki na humorek ;D zobaczymy ;D Napewno zajrzę :P Do następnego ;p

      Usuń
  2. Rozdział bardzo wesoły i to mi się podoba :) Ciekawe czy Paweł wykorzysta tą szanse. No ale Kubiak tez nie jest jej obojętny wiec zobaczymy co z tego wyniknie. Pozdrawiam i do następnego :) Tez mam nadzieję że Sovia wygra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się ;D Zobaczymy różnie to z Pawłem bywa :P A co do Kubiaka to miejmy nadzieję ze coś dobrego:P Do następnegO ;*

      Usuń
  3. Świetny rozdział ;) strasznie mi się podoba i to '' dobranoc księżniczko '' takie kochane <3 ! Mam nadzieję, że następny pojawi się szybko ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha tez mi się podoba w ostatnim momencie dopiałam xd TEz mam taka nadzieje ^^

      Usuń
  4. Swietny rozdzial pozdrawiam i zapraszam do mnie www.odpierwszegospotkania blogspot com

    OdpowiedzUsuń
  5. Sądzę, ze Paweł drugą szansę zmarnuje i znowu coś wywinie. Ale wtedy będzie ciekawiej ;) Relacje z Michałem coraz bardziej sie oceiplają, a akcja w łazience genialna!
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. taki typ jak Paweł się nie zmienia.. może znowu się z kimś założył ;> ?
    uwielbiam "kłotnie" z Kubiakiem :D czekam tylko jak w końcu będą razem ;p
    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no raczej;D haha no są mega xd Do następnego ;D

      Usuń
  7. Nie gniewaj się, że tyle nie komentowałam. Już nadrobiłam :)
    Poprzednie i ten świetne :D
    Kasia i Michał tak uroczo się droczą :p
    Nie wiem czy druga szansa dla Pawła to dobry pomysł.
    Zobaczymy co z tego wyniknie.
    A święta minęły za szybko ;p Właśnie jestem w drodze do domu, szkoda mi było wyjeżdżać od cioci, u mnie też było dużo śmiechu :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi :D No w sumie zobaczymy ;D Do następnego ;p

      Usuń
  8. Zabawny rozdzial. Akcja ze szczotka i prysznicem-mega. Az mnie policzki od smiechu bola.
    Jakos ten Paweł mi nie pasuje....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdział super ;)
    Akcja z prysznicem i szczotką-świetna.
    Nie wiem czemu,ale nie lubię tego Pawła ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń