Strona Główna

piątek, 25 kwietnia 2014

19.



***

Nie mogłem zasnąć ,więc wstałem i udałem się do kuchni w celu napicia się Szybko wykonałem tą czynność i moje nogi udały się w kierunku pokoju Kasi . Próbowałem zawrócić , ale na próżno .Uchyliłem drzwi i oparłem się o futrynę .Jej twarz oświetlał blask księżyca, wyglądała tak spokojnie. Nagle zaczęła coś mówić i się uśmiechać .

-Dobranoc księżniczko-szepnęła i przewróciła się na drugi bok.

Przestraszyłem się i szybko wróciłem do swojej sypialni. Leżałem na łóżku i myślałem, sen znów nie nadchodził.

Z dnia na dzień tak jakby cieszę się ,że Monika mnie zdradziła i okazało się , że to nie moje dziecko, chociaż zabolało mnie to bardzo. Miałem z nią zerwać dużo wcześniej ,ale wciąż brakowało mi odwagi, a gdy już chciałem to zrobić to tu taka niespodzianka .Dobrze pamiętam ten dzień.

Wróciłem wtedy z treningu. Wykończony ,ale musiałem to zrobić, obiecałem to sobie i Zbyszkowi ,miałem dość tych kłótni, mogłem stracić pracę, zaprzepaścić swoją karierę. Zawołałem ją do salonu i usiedliśmy na kanapie.

-Monika musimy poważnie porozmawiać.-zacząłem poważnym tonem.

-Misiu zanim zaczniesz muszę ci coś powiedzieć bardzo ważnego.-powiedziała Monika.

-To może ja najpierw zacznę? -zaproponowałem.

-Nie, to lepiej jak ja to zrobię.

-Dobra co tam masz ważnego do powiedzenia.

Wzięła głęboki oddech.

-Michał jestem w ciąży , będziemy mieli dziecko.-powiedziała uradowana.

Moje oczy w jednym momencie się powiększyły i zabrakło mi tlenu, ale po chwili już znajdował się w moich płucach. Cały czas siedziałem jak w transie, a w głowie huczały mi jej słowa.

-Ejj Misiu jesteś tam ?-przywrócił mnie na ziemię głos Moniki.

-Tak tak jestem.- odpowiedziałem.

-To o czym chciałeś ze mną porozmawiać?- zapytała.

-Już nie ważne .-rzekłem.

Przecież dziecko nie może wychowywać się bez ojca . Nie mogłem jej wtedy zostawić. Długo nad tym myślałem , aż w końcu w głowie znalazł się kolejny problem .Moi rodzice. Nie akceptowali Moniki ,a co będzie z dzieckiem ? Pewnie będą uważali ,że to nie moje. Na szczęście nie zdążyłem im powiedzieć. Tęsknię za rodzicami ,wspólnymi świętami ,wakacjami, ale to oni powiedzieli, że jeżlei nadal z nią będę to nie mam po co wracać. Przecież teraz nie wrócę i nie powiem ,że mieli rację. Znam mamę i zapewne będzie prawiła morały ,a tata powie swoją ulubioną gadkę

-„A nie mówiłem!” No i takie o to mam wsparcie od rodziny ,zawdzięczam im bardzo dużo ,ale czasem po prostu ich nie na widzę.

W końcu zmorzył mnie sen i otulony kocem zasnąłem.

***

Wstałam jak zwykle o tej samej porze , przebrałam się i zaczesałam . W kuchni przyrządziłam śniadanie na którym zjawił się również Kubiak. Zjedliśmy je w miłej atmosferze. Następnie ktoś zapukał do drzwi .Poszłam otworzyć, znajdował się w nich Paweł wpuściłam go do środki i oboje przeszliśmy do salonu, gdzie znajdował się Michał. Jego reakcja była natychmiastowa .

-Co on tutaj robi?!-zapytał zdenerwowan.

-Przyszedł na kawę.-odpowiedziałam spokojnie.

-Że co ?

-No to co słyszałeś.

-Po tym co ci zrobił ty go tutaj zapraszasz, a jeszcze ostatnio byłaś na niego taka wkurzona!- wycedził Kubiak.

-Dałem mu drugą szansę, przecież każdy na nią zasługuje, masz rację byłam wkurzona ,ale już mi przeszło.

-No to zajebiście!- krzyknął i szybkim krokiem ruszył do wyjścia .W jednej chwili drzwi trzasnęły

-No to sobie poszedł .-powiedziałam siadając na kanapie.

-Tak w ogóle to co mu że on taki wkurzony ?-zapytał Paweł.

-Szczerze to też go nie rozumiem.-rzekłam

Oszukałam Pawła ,dobrze rozumiałam Kubiaka. Tutaj mu się żalę że Paweł taki i owaki ,to mi zrobił i ogółem ,proszę o to , aby nie robił m krzywdy ,a tutaj zapraszam go do domu i proponuję kawę. Sama sobie dziwię ,ale dziwnie się poczułam gdy Michał wyszedł .

-No to ten ja nie przeszedłem na kawę tylko chciałem zaprosić się na lody i kino co ty na to ?-zapytał

-No w sumie czemu nie, tylko się przebiorę i już możemy iść ok. ?

-Spoko.

W szybkim tempie wygramoliłam takie coś z szafy i gotowi wyszliśmy.

Kto by pomyślał ,że po tym wszystkim znów będę się tak świetnie bawić w jego towarzystwie. Widać ,że się stara ,ale jest jeszcze za wcześnie na zaufanie. Wróciłam do domu złapałam torbę na trening i po chwili byłam już na hali przebrana i gotowa do rozgrzewki. Dzisiaj trening mieliśmy z chłopakami. Elka chyba odpuściła i zachowywała się normalnie ,ale i tak się do siebie nie odzywałyśmy tylko od czasu do czasu wymieniałyśmy spojrzenia. Atmosfera w drużynie też była cały czas napięta .Jedyną osobą , z którą normalnie rozmawiałam była Anka.

Wyjątkowo trenerzy pozwolili ,aby w trakcie treningu grała muzyka ,wszyscy byli zaskoczeni ,czyżby dzień dobroci dla zwierząt ? No cóż jak można to można , od razu z głośników poleciała nasza play lista. PO rozgrzewce nadszedł cza na grę. Tak jak się spodziewałam Kubiak wyżywał się na mnie. Ja natomiast jak na złość odbierał dobrze jego zagrywki i broniłam ataki. Kolejny incydent pod siatką tym razem nie chciałam mu dać w pysk więc go sprowokowałam i zaczęłam świewać mu prsto w twarz refren piosenki:

-Daj z siebie wszystko.
Ziomek cel jest tak blisko.
Reprezentuj zawsze swe nazwisko.
Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto.
Zostaw mu pobojowisko.

Kubiak ,aż się cały zagotował ,a ja wybuchnę łam śmiechem. Wszyscy patrzyli na mnie jak na wariatkę. Po chwili poczułam, że unoszę się nad ziemią . Moim „porywaczem” okazał się nie kto inny jak pan Michał Kubiak.

-Puść mnie !-krzyczałam śmiejąc się.

-Panno Skowrońska za późno ze mną się nie zaczyna.-oznajmił dość spokojnie.

-Ej no .!- przestraszyłam się , bo wyszliśmy na pole i kierowaliśmy się w kierunku jeziora znajdującego się po drugiej stronie drogi.

-Nie zrobisz tego .!-krzyknęłam i zaczęłam się wyrywać z jego uścisku.

-Haha ! Za późno! -zaśmiał się cwaniacko.

-Kurwa Kubiak puszczaj !-krzyczałam ,ale to nic nie dawało.

-Żegnaj .-powiedziałam po czym rzucił mnie do jeziora, ale nie poleciałam sama ,wylądował on tam razem ze mną ,bo w ostatniej chwili złapałam jego rękę. Był zdezorientowany. Ja tylko głośno się zaśmiałam, co było bardzo złe ,bo Michał znów poczuł się upokorzony i od razu wepchnął się pod wodę. Po skończonej „zabawie” wróciliśmy na salę ,gdzie zerwaliśmy opiernicz od trenerów. W końcu zakończyła się męczarnia. Wszyscy ruszyliśmy do szatni. Ja oczywiście ofiara losu musiałam zawsze coś zrobić . Mądra ja zalałam sobie ciuchy .Byłam taka wkurzona ,no ale co miała zrobić. Ubrałam mokre rzeczy i wyszłam na zewnątrz .Zerwał się chłodny wiatr. Zbierało się na burzę . Nosz kurde jeszcze tego brakowało!- pomyłam. Zaczęłam się trzęść, było mi cholernie zimno ,a jak na złość była piechotą. Szybkim krokiem ruszyłam w kierunku bloku, dogonił mnie Kubiak, podał mi swoja bluzę.

-Trzymaj sieroto.-powiedział rozbawiony.

-Nie trzeba.

-Ale ty jesteś uparta.

W tym momencie zarzucił na mnie bluzę .Nie protestowałam.

-No to dzisiaj śpimy razem.-poruszał charakterystycznie brwiami ^.^

-Haha chciałbyś!- zaśmiałam się głośno.

-Ale jak to ? Przecie jest burza z tego co pamiętam to ty się cholernie boisz burzy.

-Spadaj.

Nagle głośno zagrzmiało. Szybko przytuliłam się do Michał. Ten natomiast tylko się zaśmiał . Tak jak on przypuszczał nie odstąpiłam go na krok , i również zasnęłam w niego wtulona.









***

I jak 19? Mam nadzieję ,że się podoba. Jak wam gimnazjaliści testy poszły ? ^^ Trudne?

Nawiązując jeszcze do meczy. Brawo Jastrzębie powtórzyć to teraz jeszcze raz i mamy brąz. Szkoda że w bitwie o finał Sovia przegrała, ale na pewno pokażą klasę tak jak z meczu z Zaksą i odmienią jeszcze to spotkanie. To do następnego :p Pozdrawiam :D
Łapcie Dzika ♥



Komentujesz=Motywujesz ;p

30 komentarzy:

  1. Świetny rozdział *.* Wrzucenie do jeziora Kasi przez Kubiak który razem z nią poleciał. Już nie mogę doczekać się kolejnego . Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER ROZDZIAŁ. SUPER BLOG. ŚWIETNIE PISZESZ I ... niemogę doczekać sie kolejnego rozdziału :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie to to nie jest w porównaniu z innymi ,ale dzięki :P Do następnego ;p

      Usuń
  3. Świetny rozdział :)
    Czekam na następny
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. i dlaczego oni nie są jeszcze razem :D?
    czekam na następny i pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział. Akcja z jeziorem super. :) Paweł mnie trochę wkurza. Cieszę się że Kasia i Michał zaczynają się do siebie choć trochę zbliżać. Mam nadzieje że może będą razem... Pozdrawiam i czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty <3<3 czekam na nowy. a egzaminy nawet spoko oprócz części przyrodniczej masakra sprawdzilam odp . i mam. tylko 3 dobrze z biologii , 2 źle z geografii i fizyki , z chemii 1 źle xD zapraszam do mnie na spodziewajsieniespodziewanego.blogspot.com tylko opowiadanie nie jest siatkarzach

    OdpowiedzUsuń
  7. super rozdział. Pomysł z jeziorem świetny. Fajnie,że kasia zbliża się z Michałem. czekam na kolejny . pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Kaska z Miskiem w jeziorze?-lubie to!
    Dlaczego Kubi tak zareagowal na Pawla? Wcale Mu sie nie dziwie...
    Pozdrawiam i czekam na rozwoj wydarzen

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki świetny <3 kocham twojego bloga <3 mam nadzieję, że następny pojawi się szybko ;) codziennie zaglądam czy nic nie dodałeś hahahaha ;) to już jest obsesja hahaha ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie mieć takiego wielbiciela ^^ Do następnego ;p

      Usuń
  10. Boski rozdział *,*
    Ten Paweł działa mi na nerwy,Kasia ma być z Michałem ;D
    Pozdrawiam i do następnego ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Paweł mnie wkurza , akcja z jeziorem świetna czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomimo tego, że Paweł się zmienił jakoś to do mnie nie przemawia... A czy z relacji Kaśka - Michał wyniknie coś więcej??
    Pozdrawiam i zapraszam na 3:
    http://oplaca-sie-walczyc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że Paweł coś kombinuje i tym razem może się to gorzej skończyć... A Michał to taki słodziak ^^ uwielbiam ich.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Hahaha :D Akcja z jeziorem epicka.
    Czyżby Misiu był zazdrosny?
    Coś nie mogę się przekonać do Pawła.
    Czekam na kolejny ;)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny :) Michał ♥
    Czekam na następny!
    Zapraszam do siebie :
    http://siatkavolleyball.blogspot.com/
    http://nadzieiniema.blogspot.com/

    Pozdrawiam :) ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozdział super jak zawsze :) Najlepsze z jeziorem :D\
    zapraszam do mnie
    http://moje-zycie-to-siatkowka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń