Strona Główna

poniedziałek, 10 marca 2014

3.

Obudziłam się rano.Poszłam do łazienki przebrałam się, zaczesałam .Stanęłam przed lustrem.Widziałam swoją twarz . Czemu wszyscy kogoś mają , a  ja wciąz jestem sama? Czemu? Codziennie proszę Boga o to bym w życiu miała łatwiej.Chciałabym w końcu móc kogoś przytulić,pocałować , powiedzieć że kocham.Tak też mam uczucia , nie tylko biję . Po dluższych przemysleniach wyszłam z łazienki i skierowałam się do kuchni, w której znajdował się Michał wraz z  Moniką.
-Hej-powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
-Hej -odrzekł Michał.
-No nareszcie ile można w łazience siedzzieć.!-powiedziała zdenerowana Monika
Co ja jej do jasnej anielki zrobiłam ? O też wcale lepsza nie jest siedzi w tej łazience, przepiera się Bóg wie ile razy ,maluje co chwila.Zrobiłam sobie kawę i pyszne kanapki.Po spożyciu posiłku wybrałam się na trening.Szło mi dzisiaj bardzo dobrze ,trener mnie pochwalił.Ataki były bardzo skuteczne,zagrywka niekoniecznie ,ale nadrabiałam przyjęciem i obroną.Na zakończenie treningu trener zawołam nas do siebie.
-Dziewczyny ,widzę u was mega postęp tylko tak dalej.
-Tak trzymać .!-powiedziałam z entuzjazmem.
-Moje drogie panie ,jak wiecie gramy sparing z Serbią ,tylko mam niezbyt miłą wiadomość.-powiedział pan Stefan.
-Jaki? Coś nie tak ? Nie damy rady ?- zapytała zaniepokojona Ela
-Nie wszystko w porządku, tylko mecz miał być 24 ,a będzie w sobotę.
-Tą?! -krzyknęła Ania
-Tak ,dlatego musimy się przyłożyć i na treningach dawać z siebie wszystko.Damy radę no nie ?- na jego twarz wkradł się uśmiech.
-Tak.!-krzyknęłyśmy wszystkie razem.
-W czwartek powiem wam wyjściową szóstkę ,a teraz żegnam.
-Ok.-powiedziałyśmy -Do widzenia.
No to cudownie mecz w sobotę. Ale na szczęście to tylko sparing.Może Serbia będzie taka słaba jak ostatnio , i pójdzie łatwo .Nie ! Nie mogę tak myśleć! Każdego przeciwnika należy szanować.Nie możemy go lekceważyć , a nóż pokarze na co go stać.Zmierzaliśmy do szatni ,nagle zawołam mnie trener.
-Kasia.!-krzyczał
Ruszyłam w jego kierunku.Co on może chcieć? Zaraz się dowiemy.
-Tak trenerze ?-zapytałam
-Bo wiesz ,na tym meczu to chciałbym ,abyś pokazała klasę ,wiem na co Cię stać , szóstkę miałem powiedzieć w czwartek ,ale już Ci mówię ,że ty się w niej znajdziesz.- powiedział uradowany
-Ja?! Naprawdę ale się cieszę.- krzyknęłam z radości i mocno przytuliłam Pana Stefana.
-Tak ,mówię Ci to dziś ,ponieważ jutro na treningu chcę zobaczyć to co najlepsze -oznajmił mi.
-Napewno ,jeszcze raz dziękuję.-Uśmiech nie zchodził mi z twarzty
-Kasiu ,pamiętaj dziś przyjeżdza Dawid i próba jest o 19 .
-Ojejku jak ja go dawno widziałam.Pewnie ,że będę .- ucieszyłam się na wieść o przyjeździe Dawida.
-To super.-na jego twarzy znów pojawił się ten szczery uśmiech-Mam dla Ciebiie jeszcze jedną niespodziankę.
-Jaką? Niech pan mówi, bo zaraz na zabał padnę.! No jaka? proszę..-na mojej twarzy pojawiły się zarysy zdziwienia
-Odwróć się. - oznajmił się.
Posłusznie to zrobiłam.Ten widok kompletnie mnie zszokował. Znów ujrzałam ten brązowe oczy,które bacznie mnie obserwowały.Tak bardzo za nimi tęskniłam.Ten spokojny wzrok, który zawsze na mnie działam uspokajająco.
-To ja was zostawiam,Kasiu pamiętaj co ci mówiłem.Do widzenia-powiedział po czym zostawił nas samych.
-Dobrze.Do widzenia
Nadal stałam w osłupieniu.Nie mogłam wydusić z siebie słowa.Jak to możliwe? On chce mnie widzieć.Z osłupienia wyrwał mnie krzyk Sebastiana i Dominiki,którzy się kłócili któro z nich przytuli mnie pierwszo.
-Chodzcie tu urwisy.-przytuliłam ich oboje naraz po czym dałam dużego buziaka  i wypuściłam.
-Cześć Kasiu.-powiedziała Iwona ,poczym mocno mnie przytuliła i wycałowała.
-Cześć, jaka fajne niespodzianka.-na mojej twarzy pojawił się szereg biały ząbków.
-To cieszę się,że się udało-
-Czyj to był pomysł ? -zapytałam zaciekawiona
-Krzyśka.
To jeszcze bardziej wyprowadziło mnie z równowagi.
-To ja was zostawię samych.Seba ,Domi chodźcie.- zawołała dzieci ,i skierowała się do wyjścia.
Nie mogłam dalej uwierzyć,że on chce ze mną rozmawiać,oglądać mnie.Po tym co ja mu zrobiłam? Uciekłam bez słowa , a on szukał mnie ,dzwonił a  ja nic? Jejku jaka ja jestem głupia.
-Dlaczego przyjechałeś?-zapytałam .
-Jej jak mi ciebie brakowało ,twojego głosu.-powiedział  z tymi iskierkami w oczach ,które zawsze się pojawiały ,gdy osiagał to co chciałam.Był wtedy taki szczęsliwy.
-Mi ciebie też,przepraszam ,słyszysz przepraszam!- odrzekłam i wtuliłam się mocno w jego ciało.
-Nie gniewam się .- po tych słowach , przytulił mnie jeszcze mocniej.
-Czemu nie dzwoniłaś ,nie odwiedzałaś nas?-zapytał.
To pytanie wbiło mnie w ziemię.Co ja miałam mu powiedzieć ?
Po chwili mojego milczenia ,w końcu wydusiłam z siebie te słowa.
-Nie umiałam ci spojrzeć w oczy ,wstydziłąm się ,znów cię zraniłam. I co teraz miałam  tak poprostu przyjjść i udawać ,że nic się nie stało, ja tak nie  umiem.- odpowiedziałam na pytanie ze łzami w oczach. Po chwili czułam jak krople same spływają mi po twarzy.Nie mogłam wytrzymać tych emocji.Tego szczęścia , a zarazem bólu.
-Ej malutka czemu płaczesz? Nie płacz słyszysz?-zapytał z troską w głosie i wytarł moje policzki swoimi kciukami.
- Krzysiu, przepraszam ,tak się cieszę ,że się już nie gniewasz, nie mogłabym znieść myśli,że nie wybaczył byś mi tego.-odrzekłam
-Już wszystko będzie dobrze-przytulił mnie mocno i pogłaskał po głowie,zawsze to robił ,gdy byłam załamana.
 -Chodź bo Iwona z dzieciakami na nas czekają - powiedział z uśmiechem na twarzy.
-Ok tylko skocze się przebrać .
Po tych słowach pogiebłam do szatni.Wciąż nie mogłam uwierzyć ,że on mi wybaczył ,znów. Tyle krzywdy mu wyrządziłam,kłopotów a on poprostu przytulił tak jak zawsze i powiedział ,że wszystko będzie dobrze .Byłam najszczęsliwsza osobą na świecie.
Po 10 minutach byliśmy już pod moim blokiem.Wdrapaliśmy się na trzecie piętro i otworzyłam gościom drzwi do mieszkania nr 16. Wszyscy byli pozytywnie zaskoczeni tak pieknym wystrojem tego mieszkania.Po chwili z pokoju wyłonił się Michał z Monika.
-O Igła siemaa-przywitał się Michał
-Hej -odpowiedział najstarszy z rodziny Ignaczaków
-Cześć Iwonka- powiedziała Monika
-Hej.-odrzekła Iwona
-Chodż Iwona pokarze wam pokój.-po tych słowach wskazałam im drzwi , naprzeciw mojego pokoju
-Czujcie się jak u siebie.-dodałam.
Rodzina Ignaczaków rozpakowywała się a ja w tym czasie zrobiłam obiad,gdyż Monika oczywiście była za bardzo zajęta.
-Aha Michał trener kazał ci przekazać ,że macie jutro trening z nami.-oznajmiłam Michałowi
Ten tylko natomiast na mnie popatrzył i wrócił do dawnej czynności.Następnie zasiedliśmy wszyscy do stołu,zjedliśmy posiłek oraz zaczęliśmy oglądać telewizję.Było około godziny 16.Poszłam się umyć.Ubrałam  się .Włosy natomiast zostawił do wyschnięcia. Po moim wyjściu z łazienki zadzwonił dzwonek do drzwii. Michał poszedł otworzyć.
-Siema Zbychu- te słowa doleciały do mnie.
-Siema Dziku-odpowiedział Zibi.
-Wejdźcie-zaprosił on gości do środka .
Moje oczy zrobiły się mega duże na widok osoby ,którą ujrzałam.Same niespodzianki dzisiaj mam . Już się boję następnego dnia.




I jak 3 ?? Komentujcie to mega motywuje ;D

14 komentarzy:

  1. Wspaniały rozdział ;) Fajnie, ze pogodziła się z Igłą. Ciekawi mnie, co tam wymyśliłaś dla na dalej :) Pisz szybko nowy rozdział!
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo ;) a juz chcialam isc spac! Ale nie moglam bez " bajki " na dobranoc xd
    Ciesze sie, ze pogodzila sie z Krzyskiem. Bartman? Nie trawie goscia, ale jakos to przelkne ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam :D ale udało mi się go polubić :D
      Do następnego :*

      Usuń
    2. u mnie to chyba nierealne.. :D jakoś tak nie mogę się do niego przekonać.. ale co tam.. :D
      Wkręt siódmy http://zycie-to-zwykla-sciemniara.blogspot.com/ jeśli masz czas i ochotę, zapraszam ;)

      Usuń
  3. O! Super, ze sie pogodzili! ;) Krzys ma wielkie serce, ktore wszystkim okazuje.
    Ciekawe czy ktos jeszcze przyjdzie do tego mieszkania. ^^
    Pozdrawiam i czekam na nastepny

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny...Czekam na następny :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę ,sie ze się podobał :D Do następnego :*

      Usuń
  5. świetny świetny i jeszcze raz świetny :) nie mogę się już doczekać następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny blog ale rozdziały strasznie krótkie

    OdpowiedzUsuń