Strona Główna

wtorek, 13 maja 2014

23.



***

Perspektywa Zbyszka:



Siedziałem i słuchałem wymiany zdań tych dwojga : Michała i Kaśki. Moim zdaniem Michał przegiął i to mocno, przecież to nie ona rozwaliła ten związek. On i tak nie miał sensu. Ona miała co chciała , a on ? Same problemy. W sumie Kasia też bez winy nie była. Wyglądało to jakby się Dzikiem zabawiła, ale skoro ona ją dobrze znała i mogą być z tego kłopoty to chyba wiedziała co robi .Moje oczy powiększyły się na oskarżenia Michała .Miałem mu wtedy dać w mordę ,żeby się opamiętał, ale Asia chwyciła mnie za rękę, a potem było już po wszystkim.

-Stary pojebało cię ?!- zastukałem palcem w czoło w kierunku Michała.- Co to wogle było ?!

-Nic.!-odpowiedział zdenerwowany.

-Jak kurwa nic ?! –wrzasnąłem i poczułem na swoich plecach dłonie. Malutkie dłonie. Należały one do Aśki. Uspokoiłem się trochę.

-Powiedziałem to co myślę!

-Jesteś zwykłym chamem i prostakiem! Monika robiła to już nie raz ! Jakbyś trochę pomyślał to byś wiedział ,że jeżeli zdradzi się raz zrobi się to ponownie .! A ty jej tak po prostu zaufałeś jakby nic się nie stało! Kaśka uratowała ci życie , to ona się tobą opiekowała, wspierała cię , była przy tobie w tych trudnych chwilach. A ty ? Co zrobiłeś? Oskarżyłeś ją o to, że rozwaliła jakiś pierdolony związek ,który i tak nie miał sensu.!

-Ja się w twoje ,życie nie mieszam !

-Chcę ci tylko pomóc.

-Czym ? Przenosząc się do Jastrzębia, upominając mnie na każdym kroku , sam nie jesteś lepszy.!

-Taki z ciebie przyjaciel ! Co masz niby na myśli?

-To może ty się kurwa puszczasz na każdym kroku.

-Przesadziłeś! Wynoś się stąd !Słyszysz!

-Żegnam.

No zajebisty z niego przyjaciel . Tak się cieszył ,sam mi to doradził ,żebym przeniósł się do Jastrzębia, a przynajmniej udawał. Usiadłem na kanapie i schowałem głowę w ręce.

- Zbyszek …-gładziła mnie Asia po plecach.

-Zostaw mnie samego ok. ?

-Dobra.- wstała i udała się do sypialni.

Ja zaś siedziałem tak i myślałem o słowach Kubiaka.

***

Rano wstałam z podpuchniętymi oczami ,zaczesałam się i ubrałam .Potem wzięłam się za śniadanie. W kuchni znalazł się również Kubiak ,który nawet na mnie nie popatrzył i dobrze , nie miałam ochoty oglądać tego krzywego ryja. PO skończonym posiłku chciałam zadzwonić, lecz nigdzie nie widziałam komórki.

-Pewnie zostawiłam u Aśki.-rzekłam sama do siebie i po chwili siedziałam już na miejscu kierowcy i skierowałam samochód na deszczową .Zadzwoniłam do drzwi , otworzyła mi blondynka.

-Hej- gestem ręki zaprosiła mnie do środka.

-Cześć , zostawiłam może u was mój telefon?- zapytałam wchodząc do środka.

-Jest , właśnie skończyłam sprzątać i znalazłam go ,leżał a kanapie.- podała mi urządzenie do ręki.

-Dzięki – uśmiechnęłam się.

-Jak się czujesz?

-A jak mam się czuć?

-Chyba dobrze ?

-No nie do końca tak jest. Słowa bardziej bolą niż czyny.

-Ludzie są okropni.

-No , a gdzie Zbyszek ?

-W sypialni , leży.

-Coś się stało ?

-A to ty nie wiesz..

-No nie wiem . Powiesz co się stało ?

- Zbyszek bronił cię wczoraj ,no i przy okazji sam oberwał.

-Gorzej niż u mnie ?

-No, o wiele. Michał wykrzyczał mu ,że miesza się w jego życie , że chciał ,aby on przeprowadzał się do Jastrzębia no i że sam się puszcza na prawo i lewo.



Byłam zszokowana. Też myślałam ,że Kubiak się cieszy z przeprowadzki , a tutaj takie coś.

- Załamał się.

-No nie odzywa się , nie je , nie pije, martwię się , wiem to tylo jeden dzień ,ale znam Zbyszka i początki są najgorsze.

-Pogadam z nim.

-O ile się odezwie.

-Musi.-wstałam i udałam się do pokoju , w którym znajdował się Zibi. Zapukałam lekko.

-Aśka daj mi spokój nic nie chcę.-usłyszałam za drzwiami.

-To nie Asia.- udałam się do środka i usiadłam na łóżku .

-Powiedziała ci już?- rzekł podnosząc się do pozycji siedzącej.

Kiwnęłam tylko głową mocno go przytuliłam.

-On nie jest wart takich ludzi jak my.- powiedziałam, ze sztucznym uśmiechem.

-Jeszcze wróci do nas z podkulonym ogonem .-dodał Zbyszek.

-Dokładnie.





Reszta dnia minęła na oglądaniu TV i nie wracaniu do Kubiaka. Poznałam bliżej Zbyszka. To naprawdę super facet. Szkoda tylko, że ja na żadnego nie mogę takiego trafić. Aśka ma szczęście. Mam nadzieję ,że Zibi będzie trzymał się naszej umowy. Trochę poprawił mi się humor ,ale to co chcemy zapomnieć ,tak łatwo się nie stanie.Zbyszkowi też się humor polepszył , ale było widać ,że to przeżywa i w środku w nim siedzi.Słowa bardziej bolą niż czyny. Trudno ludzi dookoła się nie wybiera. Późnym wieczorem wróciłam do domu i wziełam prysznic.Odświerzona przytuliłam głowę do poduszki  i odpłynęłam do krainy Morfeuszaa..







***

I jak 23? Trochę smutno , ale cały czas wesoło nie może być ^^. Jak tam u was mija czas? Jedziecie może na jakąś wycieczkę? :P Pozdrawiam :* Do następnego ;p

18 komentarzy:

  1. Co ten Kubiak narobił? Po prostu szkoda słów. Zachował się jak krętym poniewAż zranił osoby, dla których coś naprawdę znaczył.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdział. Kubiak nie wie co mówi. Tylko wszystkich krywdzi ;( Czekam na następny. Zapraszam na mój blog http://this-is-my-life-with-my-volleyball.blogspot.com ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. No troszkę smutny:/ ale jeszcze się wszyscy ze sobą pogodzą ;)) mam nadzieję :))

    na wycieczkę raczej żadną nie jadę, niestety a Ty gdzieś wyjeżdzasz? :)

    pozdrawiam i nie mogę się doczekać kolejnego :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Smutny rozdział. Trochę problemów jest. Michał nie powinien się tak zachowywać, bo może stracić przyjaciela no i Kaśkę. Mam nadzieję, że wszystko sobie wyjaśnią i będzie dobrze.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :*
    oplaca-sie-walczyc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kubiakowi to się taki porządny plaskacz nalezy. Masakra -.- Jak on sie zachowuje? Co mu odbija? Rani wszystkich dookoła i myśli, ze mu wolno...
    Pisz szybko ciąg dalszy, bo uwielbiam tego bloga! Uśmiech od razu mi sie pojawia na twarzy, jak widzę, ze coś dodałaś :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zaskoczylas mnie :p mile uslyszec takie slowa :p do nastepnego :p

      Usuń
  6. Troszkę smutny ;c
    Ale Kubiak to przerósł samego siebie.Myśli sobie,że mu wszystko wolno i może ranić osoby,które są mu bliskie.Musi się ogarnąć,bo takim zachowaniem tylko straci przyjaciół.
    Pozdrawiam i czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku smutny ;C ah ten Kubiak nie mam słów po prostu -,- mam nadzieję, że rozdział pojawi się szybkoo bo uwielbiam go czytać ;) pozdrowionka ;**

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj Michał zachowuje się jak ostatni idiota. Rani osoby na których mu najbardziej zależy. Myślę że przemysli swoje zachowanie i przeprosi Zbyszka i Kasię. Czekam na kolejny pozdrawiam Nika :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kiedy nowy ? zapraszam na spodziewajsieniespodziewanego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napewno zajrze i juz sie pisze xd do nastepnego :p

      Usuń