Strona Główna

sobota, 14 czerwca 2014

35.



Następnego dnia wstaliśmy i całą czwórką udaliśmy się na śniadanie , a następnie na plaży ,gdzie spędziliśmy większość dnia. Głodni wróciliśmy na kolację .Potem zajęliśmy się telewizją. Postanowiliśmy ,że wybierzemy się do klubu , aby potańczyć.

Założyłam swoją ulubioną sukienkę i szpilki, żeby wyglądać seksownie jak to mówią . Włosy upięłam i zrobiłam delikatny makijaż ,aby nie wyjść na tapeciarę

Gotowi ok. 22 wyszliśmy z hotelu. Nie ma co Włochy tętnią życiem o tej porze. Ludzie wychodzą z domu, pokoju i idą się bawić.

Weszliśmy do pierwszego klubu, który zobaczyliśmy.

Wypiliśmy drinki i od razu zabawa zaczęła się rozkręcać. Została porwana do tańca ,przez Michała. Razem tańczyliśmy większość wieczoru.

Zmęczona podeszłam do baru ,prosząc o zimną cole.

- No takie piękne polki tutaj.- rzekł siedzący obok mnie chłopak.

- Tacy piękni Polacy tutaj ? To cud.- odpowiedziałam połykając colę.

- A tak w ogóle to Damian jestem.- podał mi rękę.

- Kaśka- uścisnęłam dłoń.

- Na początek znajomości postawię drinka.

-Spoko.

- Skąd jesteś?- zapytał.

- Ja z Jastrzębskiego Zdroju. A ty ?

- Jaki ten świat mały . Ja również.

- Jaki zbieg okoliczności.

-No .Ty czasem nie grasz w siatkówkę?

- Aż tak rozpoznawalna jestem?

-No jasna rzecz.- zaśmiał się.

--Miło..

- Nie bo mam pracować właśnie jako fizjoterapeuta z drużyną siatkarek .

-A tak mówił coś trener ,że po wakacjach ma przyjść ktoś nowy.

- Ooo .Kto by pomyślał ,że się wcześniej spotkamy.

- No nawet nie sądziłam.

Cały czas ,gdy rozmawiałam z Damianem czułam czyjś wzrok na sobie i nie należał on do osoby siedzącej naprzeciwko mnie. Gdy się odwróciłam zobaczyłam Kubiaka. W jednym momencie jego wzrok spotkał mój .Momentalnie odwrócił głowę i nie zważając na nic wyszedł z klubu. Zrobiło mi się przykro. Przyszliśmy tutaj razem , a on mnie tak zostawił.

Siedziałam i myślałam co mogło się stać..

- Coś się stało ?- zapytał Damian.

- Nie nic.- odparłam

- Chodzi o tego faceta co wyszedł z klubu tak ? To ktoś ważny?

- Yyy.. Takk . Przyjaciell..

- Strasznie zazdrosny.

-On ?O kogo ?

- Ciebie.

-O mnie ?Dobre.

- Gapił się tutaj dłuższy czas , miał nawet podejść ,ale zobaczył ,że się odwróciłem to zrezygnował.

-Czemu mi nie powiedziałeś?!

- A to istotne ?

- Tak .- chciałam wyjść, ale mnie zatrzymał.

-Już idziesz?

- Tak .

- Dobra ,ale podaj mi swój numer telefonu.

Westchnęłam głośno i podałam mu ten numer.

-Dzięki .- uśmiechnął się.

- Yhy.

- Na każde takie humorki biegasz?- zapytał.

- CO ? Nie.

- Nawet z nikim ci nie wolno pogadać.

- Daruj sobie!

Zdenerwował mnie tym! Wybiegłam z klubu i próbowałam do dzwonić się do Kubiaka ,ale nie odbierał. Udałam się do hotelu ,ale tam też go nie było . Wróciłam więc na miasto i błądziłam ulicami. Myślałam nad słowami Damiana czy on rzeczywiście jest o mnie zazdrosny ? Następnie poszłam na plaże . Pomału traciłam nadzieję ,że go odnajdę. Szłam brzegiem morza . Woda obmywała moje stopi , sprawiając tym przyjemność. Po policzku spłynęła jedna malutka łza nic więcej, a przez głowę przeszła myśl co ja najlepszego zrobiłam? Zabrał mnie na te wakacje ,a ja takie numery mu odstawiam. W sumie ,przecież tylko z nim rozmawiałam.

W jednej chwili zobaczyłam kogoś siedzącego na skale. Podeszłam tam i dopiero wtedy rozpoznałam w tej postaci Kubiaka. Usiadłam obok i oparłam głowę o jego ramię.

- Czemu wyszedłeś?- zapytałam wpatrując się w gwiazdy.

Nic nie dopowiedział.

- Gniewasz się?

- Tak.-odparł.

- Za co ?

- Bo mnie samego tam zostawiłaś.

- Poszłam się tylko napić.

- Przy okazji zaczepiając jakiegoś fagasa.

- On się przyczepił .To mój fizjoterapeuta nowy.

- To nawet z pracownikami się umawiasz.

- Głupi jesteś!

- Wiem.

- Chociaż tyle .

-Ale umiem się do tego przyznać.

- Co ty sugerujesz?

- Nic.

- Świnia, a ja się głupia o ciebie martwiłam.

- Nie potrzebnie.

- Teraz to wiem.

- Przerwałaś sobie randkę z nowym facetem.

-A żebyś wiedział że tak.

- Oj to przepraszam.

- Idiota!- krzyknęłam i odwróciłam się napięcie .

On jednak mnie złapał za rękę i odwrócił w swoim kierunku.

W tym samym momencie złapał moją twarz w swoje duże, delikatne dłonie i zaczął zachłannie całować . Odwzajemniałam pocałunki. Jego język toczył walkę z moim . Gdy zabrakło nam tchu ,oderwaliśmy się od siebie. Popatrzyliśmy na siebie. Ja się uśmiechnęłam.
- Musiałem to zrobić , chociaż jeszcze raz.- powiedział i wyminął mnie ,przy okazji zostawiając w osłupieniu . Jednak go dogoniłam i ponownie wbiłam się w jego soczyste usta. Całując prowadził mnie do przodu. Leżałam pod nim , ściągnęłam z niego koszulkę, on uczynił to samo , nie przestając mnie całować .Tak bardzo wtedy tego pragnęłam. Zostaliśmy w samej bieliźnie. Nadal zachłannie się całując.

Nie przeszkadzał nam piasek ,ani woda. W tym samym momencie duża fala chlupnęła na nas. Szybko się od siebie oderwaliśmy . Gdy się zorientowaliśmy co się stało zaczęliśmy się śmiać . Szybko się ubraliśmy i wróciliśmy do hotelu. Zmęczeni zasnęliśmy.





Rano jak zwykle pobudka. Jeżeli to chociaż można nazwać ranem. Była godzina 12. Samo południe. Zeszliśmy na obiad. Naszych zakochańców nie było. Chyba była upojna noc. Następnie zadzwonił mój telefon. Numer którego nie miałam w kontaktach .Dałam na głośnik.

- Tak słucham ?

- Cześć Kasia , tutaj Damian.

Jak Kubiak to usłyszał od razu się zagotował , a jego dłonie ułożyły się w pięści.

- O cześć

- Wiesz chciałem cię za wczoraj przeprosić.

- A to spoko przeprosiny przyjęte.

- A to dobrze .Może w ramach rekompensaty wybrałabyś się ze mną na lody i zakupy.

Przez dłuższą chwilę milczałam i cały czas uważnie patrzyłam na Kubiaka.

- Ej sorki dzisiaj nie dam rady .

- Ok. jak chcesz , jakbyś zmieniła zdanie jestem pod telefonem.

- Ok.

- Pa.

- Pa.

Michał spojrzał na mnie zaskoczony .

- No c o?- zapytałam.

- Ależ nic.- odpowiedział

- Zadowolony ?

- Nawet nie wiesz jak bardzo.

- W takim razie teraz ty mnie zabierasz na zakupy i lody .

- Umowa stoi.

No i poszliśmy Michał kupił mi nowy strój kąpielowy i sukienkę . Oraz zjedliśmy przepyszne lody włoskie.

Kolejną część dnia spędziliśmy w hotelu lecząc jeszcze kaca, który pozostał po wczorajszym. A może jednak coś się jeszcze wydarzy tego dnia…









*****

I jest 35. Mam nadzieję ,że się podoba.

Nasze złotka wygrały 3:2 :D



Hmm no to do następnego :D Pozdrawiam :*






15 komentarzy:

  1. Oj wygrały wygrały<3
    Co mogę napisać ? Nie, że rozdział świetny bo to już wiesz xd nie, że za krótki bo zawsze to piszę xd Może, że masz talent? Bo tego ci jeszcze nie napisałam ;)
    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha talentu to ja nie mam ,ale dziękuję ;D Do następnego ;p

      Usuń
  2. Narobiłaś ochoty tymi słowami: ''może jednak coś się jeszcze wydarzy tego dnia…'' . Kurde, dodaj szybko ciąg dalszy bo mnie nurtuje, co się stanie! Ten Damian..czyzby namieszał? myślę, że tak, ale ja zawsze taka ostrożna :D Kubiak zazdrosny, aha! to znaczy tylko jedno, zależy mu na Kaśce, a i ona czuije coś do niego ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. czemu taki krótki ? kiedykaśka będzie wkońcu z michałem ? wygrali wczoraj ale według mnie to był strasznie dziwny mecz . nasi przegrywali 8 punktami a i tak go wygrali , jutro znowu grają nie mogę sie doczekać <3 zapraszam na dajszansemilosci.blogspot.com na nowy rozdział:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś może będą :p no mega dziwny :p do nastepnego :p

      Usuń
  4. Chcę aby byli razem ! ;)
    Już myślałam że na tej plaży dojdzie do ..... Ekhmm.. Dobra ! ;D Spokój !
    Rozdział ogółem spoko :)
    P:ozdraiwam ;D i zapraszam do mnie !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział ;)
    Szkoda,że do niczego więcej nie doszło na tej plaży,byłabym wniebowzięta.
    Kubiak jak jest zazdrosny to jest taki słodziutki :)
    Oby coś więcej się wydarzyło,już nie mogę się doczekać kolejnego :D
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty....dzisiaj rozdzial albo nie wiem XD Nie recze XD

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny świetny świetny pisz jak najszybciej nie mogę się już doczekać zżera mnie ciekawość :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Uhuhu sie porobiło :D Michaś zazdrosny :D To dobrze, widać ze mu na niej zalezy <3 Chciałabym żeby byli razem :D
    I żeby ten Damian nie zakłócił ich szczęscia :D hahahahaha
    co do rozdziału to super jak zawsze :))

    do następnego pozdrawiam . Gośka :)

    OdpowiedzUsuń