Strona Główna

piątek, 15 sierpnia 2014

61.

Zbieraliśmy ze stołu z dziewczynami i pomagali nam także chłopcy, którzy byli jeszcze wtanie. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Ciotka Maryśka poszła otorzyć.
-Kasiu ktoś do ciebie- rzekła.
Moje oczy szybko zrobiły się wielkości pięciozłotówek.
- Dobry wieczór Kasiu- powiedzieli równocześnie.
-Dobry wieczór- zdenerwowałam się gdy ich zobaczyłam.- Po co państwo przyjechali?- zapytali.
-Chcieliśmy zobaczyć jak nasz wnuk i jak tam u Tomka.- powiedziała starsza kobieta.
-Z Tomkiem już dawno nic mnie nie łączy nic.-rzekłam zaciskając pięści.

- A dziecko ?- zapyta£ ojciec Tomka.
-Nie ma żadnego dziecka.- rzekłam stanowczo.
-Ale jak to ? Oddałaś do adopcji?-zadała pytanie przestraszona rodzicielka Tomasza.
-Nie. Poroniłam-odparłam- A teraz żegnam - wskazałam im drzwi.
Popatrzyli na mnie jakoś tak lekceważąco i wyszli.
Złapałam się za kark i oparłam o drzwi, a następnie zjechałam na dół . Już po chwili obok mnie znalazł się Krzysiek.
-Już dobrze. Żabciu.-pomóg£ mi wtać. Dopiero wtedy zorientowałam się,że w pomieszczeniu zostałam tylko ja Michał i Krzysiek.Kubiak patrzył tylko na mnie widać był zaskoczony takimi wiadomościami. Ja też już chciałam aby ten cholerny dzień się skończył. Poprostu weszłam do łazienki. Zmyłam z siebie brudy dzisiejszego dnia. Kolejną moją czynnością było zaśnięcie. Położyłam się i opatuliłam kołdrą. Nie mogła zasnąć,w jednym momencie poczułam jak łóżko ugięło się. Po chwili jego duże łapska objęły mnie, wtuliłam się w niego.
-To dziecko było owocem gwałtu?- zapytał.
-Tak -odparłam.
Przytulił mnie jeszcze mocniej.
- A chciałaś tego dziecka ?
-Tak.-odpowiedziałam.
W tym samym momencie zaczął mnie całować. Oho panie Kubiak.! Nie ma nic za darmo.Odepchnęłam go.
-Ej no czemu ?- oburzył się.
-Bo byłeś niegrzeczny.- odpowiedziałam szczerząc się do niego
-Nieprawda.-bronił się.
-Prawda. I koniec. Czekaj coś ci pokarze.- wzięłam do ręki album z naszymi zdjęcia i zaczęliśmy oglądać. Był ubaw. Nie które kompromitujące zdjęcia , przebijały wszystkie pomysły.
Trudno uwierzyć,że Igła tak poprostu się mną zaopiekował.
W końcu skończyliśmy przeglądać ostatni album. Położyłam go na szafce.
-A to co ?- zapytał zainteresowany Kybiak.
-To -wzięłam przedmiot do ręki- To jest pamiętnik mamy.-otworzyłam go.
-Mogę?- zapytał.
-Czemu pytasz ?
-Bo to nie moja własności.
-Myślisz,że nie mam do ciebie zaufania?
-Nie , poprostu to nie moje.
-Misiek- wzięłam jego twarz w swoje dłonie.-Kocham cię i ufam ci .- następnie czule go pocałowałam.
Uśmiechnął się cwaniacko. W tej samej chwili zaczęliśmy czytać.

Drogi pamiętniku...
. Dziś obok nas jest Kasia ... Nasz aniołek . Kruszynka waży tylko 3 000 g . Jest oczkiem w głowie Jacka. Wciąż szumią mi w głowie jego słowa.: " Będę musiał dobrze ciebie pilować, bo pół Wałbrzycha się zleci do nas"
Był taki szczęśliwy, nie poddawał się po paru próbach w końcu nam się udało.
Napiszę jutro .
Dobranoc .

-To kolejna ?- zapytałam.
Kiwnął twierdząco głową.

Kochany pamiętniku.
Już dziś wróciłyśmy z Kasią do domu. Jacek przeszedł samego siebie. Sam urządził pokój dla malutkiej. Twierdził także ,że niebieski to jej ulubiony kolor. Zawróciła mu w głowie pewnie tak jak nie jednemu.
Czasami wydaje mi się, że wiem co się wydarzy. Sprawdziło to się już w paru przypadkach. Najbardziej zabolał mnie i Jacka odtrącenie rodziny. Znienawidzili nas potym jak zaczęliśmy się spotykać. Ja z wyższego stanu, Jacek niższego,ale połączyła nas miłość, która będzie wiecznie trwać..
Dobranoc..

*****
Podoba się ? :p miejmy nadzieję,że tak :p
Ps. Dacie radę kolejne 10? :D

10 komentarzy:

  1. Kurde, nie pokazało mojego komentarza :O Więc jeśli pojawią się 2 identyczne to przepraszam, wina blogspota ;/ Rozdział bardzo się podoba! Czego ta Kaśka sie bała? Z Michałem jest jej swietnie. Dobrze, że mu ufa. Może się czuć przy nim bezpiecznie, jak przy Krzyśku. Rodzice Tomka to mają tupet -.- Jestem ceikawa co jeszcze skrywa ten pamietnik.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem co mam napisać, bo nie lubię się powtarzać, no ale cóż, Świetny rozdział. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. super;D Tylko tyle moge powiedziec! ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczny rozdział :)
    Pozdrawiam, A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Poczatek pamietanika a ja juz go kupuje w calosci.
    To dziecko mimo ze z gwałtu napewno byloby kochane jak zadne inne na swiecie.
    Miska pewnie czeka jeszcze wiele podobnych (wzgledem rozmiaru i wrażenia) informacji z zycia Kasi.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wooow świetny rozdział

    OdpowiedzUsuń